Licząc miesiąc do miesiąca sprzedaż detaliczna w lipcu wzrosła o 6,9 proc. W stosunku do poprzedniego roku najbardziej, bo o 22,4 proc. zwiększyła się sprzedaż artykułów z kategorii pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach oraz odzieży i obuwia (o 19,6 proc.)
Nadal, choć nieco wolniej niż przed miesiącem ( o 5 proc. rok do roku) spadała sprzedaż pojazdów mechanicznych oraz paliw (o 6,3 proc.).
[ramka][b]Piotr Bujak, starszy ekonomista Banku Zachodniego WBK SA:[/b]
"Duża pozytywna niespodzianka, sprzedaż jest wyraźnie lepsza od nawet najbardziej optymistycznych prognoz. To sugeruje, że z popytem konsumpcyjnym jest lepiej niż można było sądzić. Wygląda na to, że kontynuowane pogorszenie na rynku pracy nie przekłada się tak silnie na popyt konsumpcyjny, jak dotychczas uważano.Widać, że lepszy od oczekiwań wynik to nie jest efekt niespodzianki w jednej z pozycji, ponieważ poprawa nastąpiła w większości elementów.To sugeruje, że prawdopodobnie mamy do czynienia z trwałym odbiciem od dna, jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną, podczas gdy wcześniej wydawało się, że popyt konsumpcyjny będzie jeszcze słabł.Dane potwierdzają, że na najbliższym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP), które dziś się zaczęło RPP z pewnością nie obniży poziomu stóp procentowych."
[b]Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska SA:[/b]