W kończącym się roku fundusze pozyskały mniej nowych osób niż w poprzednich latach. Dla porównania w 2008 r. liczba członków zwiększyła się o ok. 690 tys., a w rekordowym 2007 r. o 780 tys.
Po 10 latach zmienił się lider rynku pod względem liczby uczestników. ING wyprzedził bowiem Avivę (dawne Commercial Union). – Wciąż uważamy się za lidera rynku. Pod względem aktywów jesteśmy pierwsi. A jeśli chodzi o liczbę klientów, idziemy łeb w łeb z ING. Dyskusja o tym, że jeden fundusz ma mniej o 5 tys. uczestników, a drugi ma więcej martwych rachunków, jest trochę humorystyczna i zeszła obecnie na dalszy plan – mówił ostatnio Paweł Pytel, prezes Aviva PTE.
Nie tylko ING zmienił pozycję na rynku. Kolejny rok z rzędu awansowała także Axa, która jest obecnie szóstym funduszem pod względem liczby klientów (wyprzedziła Aegon). Fundusz Axa zdobył też najwięcej osób w całym roku. Zdeklasował tym samym ING, który był zawsze liderem pod tym względem. Axa zdobyła w tym roku ponad 119 tys. osób i ma w sumie o 17,5 proc. więcej uczestników niż na koniec 2008 r. O 0,6 pkt proc. wzrósł też jej udział w rynku, do 5,6 proc.
ING zdobył 115,5 tys. uczestników, a PZU Złota Jesień 103,1 tys. Poza funduszem Axa najwyższym wzrostem procentowym, a tym samym wyższym udziałem w rynku, może się pochwalić Generali (wzrost o 12,4 proc.) oraz Allianz (12,2 proc.). Cztery fundusze mają na koniec tego roku mniej klientów niż na koniec ubiegłego. Są to PKO BP Bankowy (o 18,6 tys. mniej), Amplico (prawie 12 tys. mniej), Aegon (-5,8 tys.) i Polsat (-5,7 tys.).
Oprócz zmiany lidera ten rok jest wyjątkowy także pod względem liczby transferów. W tym roku fundusz na inny zmieniło prawie 570 tys. osób. To o 117 tys. osób więcej niż w 2008 r.