Firmy nie powinny obrażać się na banki

Przemysław Gdański, członek zarządu BRE Banku

Publikacja: 14.01.2010 15:51

[b]Jak bankowiec ocenia nastroje wśród przedsiębiorców?[/b]

Są coraz bardziej optymistyczne, choć jest to jeszcze trochę nieśmiały optymizm. Znacznie częściej słyszę jednak opinie, że najgorsze już za nami i że obecny rok — jakkolwiek niełatwy — będzie czasem odbicia polskiej gospodarki. Taka postawa jest bardzo ważna. Wierzę bowiem, że nastroje przedsiębiorców mogą tak samo kreować sytuacje kryzysowe, jak też wspierać wychodzenie z tego trudnego dla wszystkich okresu.

[b]Przedsiębiorcy, z którymi się pan spotyka, nie mówią o dalszych redukcjach zatrudnienia i potencjalnych kłopotach z regulowaniem na czas swojego zadłużenia?[/b]

Informacje o redukcjach zatrudnienia pojawiają się naprawdę sporadycznie. Większość firm dokonała już bowiem niezbędnych działań restrukturyzacyjnych, a nieliczne kończą powoli procesy rozpoczęte w ubiegłym roku. Polskie przedsiębiorstwa — oczywiście przyjmując duży stopień uogólnienia — weszły w stan spowolnienia gospodarczego dość dobrze przygotowane, szczególnie jeśli chodzi o efektywność i zapasy gotówki. Te oszczędności pozwalają im dzisiaj na funkcjonowanie bez nadmiernego poziomu zadłużenia.Wielu przedsiębiorców odłożyło też na później plany inwestycyjne, które miały być realizowane przy wsparciu kredytu. Generalnie w trudnych czasach firmy bardzo ostrożnie podchodzą do zadłużania.

[b]Czyli obsługa zadłużenia nie będzie dla firm jednym z głównych problemów?[/b]

Nie powinno tak być. Na pewno będą takie firmy, które będą się z tym borykały, ale nie będzie to systemowy problem.

[b]Czyli wskaźnik złych kredytów dla przedsiębiorstw, który urósł już do ponad 10 proc. nie będzie dalej się zwiększał?[/b]

Poziom złych kredytów może jeszcze łagodnie rosnąć.

[b]Przez ostatni rok bankowcy wypowiadali firmom umowy kredytowe, zmieniali warunki kredytu. Nie sądzi pan, że przedsiębiorcy mogli obrazić się na banki?[/b]

Czas kryzysu to czas lojalności. Im trudniejszy, tym ważniejszy jest sprawdzony partner. W BRE uznaliśmy, że w pewnych okresach 2009 roku ograniczone zasoby płynności muszą wystarczyć przede wszystkim dla naszych stałych klientów i to nimi, w pierwszej kolejności, zajmowali się nasi doradcy. Oczywiście przeszliśmy również przez trudne rozmowy o podwyższeniu marż kredytowych. Tłumaczyliśmy jednak, zgodnie z prawdą, że podwyżki wynikają z wyższych kosztów płynności, wyższych kosztów finansowania i bardziej racjonalnego gospodarowania kapitałem. Myślę więc, że jeśli większość banków potrafiła utrzymać tę partnerską relację i uczciwie rozmawiać ze swoimi klientami, przedsiębiorcy nie mieli powodów do obrażania się. Nawzajem bowiem się potrzebujemy.

[b]Czy bilateralna współpraca firma-bank stanie się w takim razie normą?Firmy nie będą się rozdrabniać i korzystać z usług jednego banku, tego, który ich nie potraktował źle?[/b]

Chciałbym, żeby przedsiębiorcy nie zapomnieli o partnerskim podejściu banków w trudnych czasach i wtedy, kiedy stan gospodarki się poprawi, nie wybierali oferty tylko na postawie ceny. Duże firmy na pewno nadal będą współpracować z kilkoma bankami. W obecnych czasach instytucje finansowe nie są skłonne do samodzielnego finansowania ogromnych inwestycji. Firmy nie będą miały więc wyjścia i kiedy będą chciały otrzymać duży kredyt, będą musiały zwrócić się do kilku instytucji.

[b]Czy banki w przyszłym roku wrócą do swojej podstawowej działalności, czyli pozyskiwania klientów?[/b]

Absolutnie tak. W BRE nigdy tego nie zaprzestaliśmy, a w bieżącym roku jeszcze te działania zintensyfikujemy.

[i]rozmawiała Eliza Więcław[/i]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy