- Spółka pod obecnym zarządem ma bardzo jasny priorytet: przeprowadzenie do końca oferty publicznej PZU i tym samym sfinalizowanie porozumienia zawartego z Eureko. Mam zaufanie do prezesa Klesyka i obecnego zarządu i wierzę, że wywiąże się z tego zadania, dlatego nie widzę powodów, dla których miałoby dochodzić do jakichkolwiek zmian czy uzupełniania obecnego składu zarządu –– powiedział nam Aleksander Grad, minister skarbu państwa. – Nie przewiduję też żadnych dalszych zmian w radzie nadzorczej – dodaje.
O tym, że zarząd nie zostanie powiększony przed IPO, mówił wiceprezes Andrzej Klesyk jeszcze przed grudniowym nadzwyczajnym walnym zgromadzeniem akcjonariuszy. Podkreślił, że choć spółka potrzebuje szerszego zarządu, to na jego uzupełnienie z powodu wymogów formalnych zabraknie czasu. Niezbędna była do tego m.in. rejestracja zmian w statucie i zwołanie kolejnego NWZA.
Ale pojawiły się spekulacje o kandydatach do zarządu. Niedawno pisaliśmy, że część rynku spodziewa się, że wiosną po zatwierdzeniu zmian w nowym statucie zarząd PZU zostanie rozszerzony nawet do siedmiu osób. Wśród kandydatów wymieniano Andrzeja Ladkę, który był wcześniej m.in. prezesem PZU Asset Management, oraz Mariusza Sarnowskiego, dyrektora zarządzającego do spraw operacji w grupie PZU, a wcześniej m.in. prezesa Link4.
Grad podkreśla, że przed IPO kluczowa jest stabilna sytuacja w PZU. Zaznacza, że w 2009 r. osiągnięto na bardzo dobrych warunkach porozumienie, które pozwala na rozwiązanie wieloletniego sporu między akcjonariuszami PZU.