Notowana na NewConnect spółka skupuje i odzyskuje na własny rachunek wierzytelności detaliczne. Jej przychody wzrosły w ub.r. o 84,6 proc., do 17,3 mln zł. O 4 proc. przekroczyły prognozy (pochodziły jeszcze z początku 2007 r.).

W poprzednich latach zyski i przychody rosły jeszcze szybciej. Jak przyznaje Jacek Daroszewski, prezes Fast Finance, trudno utrzymać takie tempo przy coraz większej skali działalności. – Chcemy maksymalnie wykorzystać obecne możliwości na rynku. Dlatego nie będziemy wypłacać dywidendy – mówi Daroszewski. Czego zarząd spodziewa się w tym roku? – Dalszych wzrostów portfela wierzytelności i zysków, na które pracować będą m.in. pakiety wierzytelności kupione w zeszłym roku – mówi szef Fast Finance. W 2009 r. spółka kupiła pakiety o nominale 112 mln zł, płacąc poniżej 20 proc. ich wartości.

W I półroczu Fast Finance planuje się przenieść z NewConnect na rynek regulowany. Prospekt jest już w KNF. Przejście nie będzie się wiązać z emisją akcji. Daroszewski nie chce rozdrabniać akcjonariatu, a pieniądze na zakup pakietów wierzytelności konsumenckich (w ok. 90 proc. od banków) będzie mieć z emisji obligacji wspólnie z Domem Maklerskim BPS. Zarząd planuje, że pozyska z niej 30 mln zł.