W ostatnich latach UniCredit CA IB był liderem na rynku ofert pierwotnych oraz wtórnych i ta pozycja ma zostać utrzymana.
W zeszłym roku przeprowadził m.in. największą w Europie ofertę publiczną Polskiej Grupy Energetycznej. – Oprócz Taurona w pierwszej połowie roku możemy wprowadzić trzy inne spółki – mówi Radziwilski. W zeszłym roku w dwucyfrowym tempie wzrosła wartość transakcji z zakresu fuzji i przejęć (M&A), jakie przeprowadziła UniCredit CA IB.
Do najciekawszych należały przejęcie PZL Świdnik przez Finmeccanica czy sprzedaż Mobylandu, operatora sieci komórkowej. Trzecim filarem jest działalność brokera na rynku wtórnym. – Mamy jeden z najlepszych zespołów sprzedażowych na rynku, a ostatnio wzmocnił go nowy szef analityków Marek Juraś – mówi szef UniCredit CA IB Poland. Jednak udział o obrotach akcjami na GPW brokera spadł i w 2009 r. wyniósł 6,8 proc., wobec, 8,2 proc. rok wcześniej. – Naszym celem nie jest walka o każdy punkt procentowy, tylko generowanie wartości dla właściciela poprzez przynoszenie zysków – tłumaczy Radziwilski.
Zapowiada, że na razie nie będzie kadrowo wzmacniał zespołu domu maklerskiego. Może się to jednak okazać konieczne, jeśli odchodzący z firmy Tomasz Bardziłowski zabierze ze sobą część pracowników. Na rynku mówi się, że wraz z nim do Credit Suisse mogą przejść maklerzy Sebastian Siejko i Grzegorz Skowroński.