Bank Pekao, kontrolowany przez włoski UniCredit, zarobił w I kwartale 603 mln zł, o 6,4 proc. więcej niż rok wcześniej, ale o kilka milionów mniej niż w ostatnim kwartale 2009 r. Bankowi udało się zwiększyć wynik z odsetek i prowizji. Ten pierwszy o 2,3 proc., a drugi o 5,4 proc. – Wyższa marża odsetkowa umożliwiła poprawę wyniku z odsetek mimo malejącego portfela kredytowego – tłumaczy Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.
[srodtytul]Gdzie jest szansa na zwiększenie kredytów[/srodtytul]
Portfel kredytów Pekao zmalał przez 12 miesięcy, licząc od końca marca 2009 r., o ponad 10 mld zł. W samym pierwszym kwartale tego roku skurczył się o 3,8 mld zł. Przyczyna to spadek kredytów dla firm. – Szczególnie duże przedsiębiorstwa ograniczają popyt na finansowanie – mówi wiceprezes Luigi Lovaglio.
Pekao zamierza w najbliższych kwartałach skoncentrować się na kredytach hipotecznych i gotówkowych oraz finansowaniu małych firm. – Popyt na mieszkania i domy powróci, a razem z nim zainteresowanie kredytami – tłumaczy prezes Alicja Kornasiewicz. Udział Pekao w rynku tych kredytów wynosi 11,4 proc. Celem na ten rok jest podwyższenie go do 15–16 proc. Ponadto instytucja liczy na udział w dużych, infrastrukturalnych inwestycjach, m.in. w energetyce.
Zdaniem części analityków jest mała szansa, żeby Pekao w tym roku zarobił 3 mld zł. Specjaliści wskazują, że pod względem zyskowności Pekao zaczyna odstawać od swojego głównego konkurenta – PKO BP. Wczoraj kurs akcji Pekao spadł o 0,4 proc., do 166,8 zł.Właściciel polskiego banku UniCredit podał, że jego zysk za I kwartał wyniósł 520 mln euro. To o 40 proc. więcej niż w poprzednim kwartale i o 16,5 proc. więcej niż rok wcześniej.