Wyniki z odsetek poprawiają zyski banków

Wyniki banków za pierwszy kwartał są znacznie lepsze od ubiegłorocznych. Jednak wielkiego optymizmu na twarzach bankowców nie widać. Główny powód to brak zainteresowania kredytami dla przedsiębiorstw

Publikacja: 13.05.2010 08:09

Zarówno dla Małgorzaty Kołakowskiej, prezes ING Banku Śląskiego, jak i dla Alicji Kornasiewicz, któr

Zarówno dla Małgorzaty Kołakowskiej, prezes ING Banku Śląskiego, jak i dla Alicji Kornasiewicz, która stoi na czele zarządu Banku Pekao, wyzwaniem jest poprawa pozycji na rynku kredytów hipotecznych. Maciej Bardan, prezes Kredyt Banku, liczy na to, że ofertą depozytową przyciągnie klientów, którzy potem zgodzą się zapłacić wyższe prowizje w produktach inwestycyjnych.

Foto: Fotorzepa

Bank Pekao, kontrolowany przez włoski UniCredit, zarobił w I kwartale 603 mln zł, o 6,4 proc. więcej niż rok wcześniej, ale o kilka milionów mniej niż w ostatnim kwartale 2009 r. Bankowi udało się zwiększyć wynik z odsetek i prowizji. Ten pierwszy o 2,3 proc., a drugi o 5,4 proc. – Wyższa marża odsetkowa umożliwiła poprawę wyniku z odsetek mimo malejącego portfela kredytowego – tłumaczy Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.

[srodtytul]Gdzie jest szansa na zwiększenie kredytów[/srodtytul]

Portfel kredytów Pekao zmalał przez 12 miesięcy, licząc od końca marca 2009 r., o ponad 10 mld zł. W samym pierwszym kwartale tego roku skurczył się o 3,8 mld zł. Przyczyna to spadek kredytów dla firm. – Szczególnie duże przedsiębiorstwa ograniczają popyt na finansowanie – mówi wiceprezes Luigi Lovaglio.

Pekao zamierza w najbliższych kwartałach skoncentrować się na kredytach hipotecznych i gotówkowych oraz finansowaniu małych firm. – Popyt na mieszkania i domy powróci, a razem z nim zainteresowanie kredytami – tłumaczy prezes Alicja Kornasiewicz. Udział Pekao w rynku tych kredytów wynosi 11,4 proc. Celem na ten rok jest podwyższenie go do 15–16 proc. Ponadto instytucja liczy na udział w dużych, infrastrukturalnych inwestycjach, m.in. w energetyce.

Zdaniem części analityków jest mała szansa, żeby Pekao w tym roku zarobił 3 mld zł. Specjaliści wskazują, że pod względem zyskowności Pekao zaczyna odstawać od swojego głównego konkurenta – PKO BP. Wczoraj kurs akcji Pekao spadł o 0,4 proc., do 166,8 zł.Właściciel polskiego banku UniCredit podał, że jego zysk za I kwartał wyniósł 520 mln euro. To o 40 proc. więcej niż w poprzednim kwartale i o 16,5 proc. więcej niż rok wcześniej.

[srodtytul]ING BSK postawił na detal i samorządy[/srodtytul]

Kredyty hipoteczne i dla samorządów to dwa motory wzrostu w ING Banku Śląskim, który zarobił w I kwartale tego roku 177,5 mln zł, o 120 proc. więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku. – To był dobry początek roku – tak ocenia prezes Małgorzata Kołakowska.Bank zwiększył – w porównaniu z I kw. 2009 r. – wynik z odsetek o jedną czwartą. Wynik z prowizji wzrósł o 7 proc.

– Najnowsze rezultaty są znacząco lepsze od tych sprzed roku. Nie można jednak tego powiedzieć, jeśli spojrzymy na wynik drugiego czy trzeciego kwartału 2009 r. – mówi Tomasz Bursa. Zaznacza też, że spodziewał się wyższego wzrostu przychodów.

Pozytywny wpływ na rezultaty banku miała niższa kwota utworzonych rezerw. Odpisy na kredyty w I kwartale tego roku nieznacznie przekroczyły 48 mln zł. – Jeszcze za wcześnie na stwierdzenie, że rezerwy w kolejnych kwartałach będą maleć – mówi Małgorzata Kołakowska. Jej zdaniem możliwe jest, że poprawi się tzw. spłacalność kredytów dla klientów indywidualnych ze względu na spodziewany sezonowy spadek bezrobocia.

– Trudno natomiast powiedzieć, jak będą spłacane kredyty dla przedsiębiorstw – uważa prezes ING Banku Śląskiego. – Na pewno za wcześnie jest na rozwiązywanie rezerw utworzonych historycznie.Zarząd przyznaje, że obecnie znacząco rośnie tylko portfel kredytów hipotecznych oraz dla samorządów. ING ma już portfel kredytów mieszkaniowych wartych 6,3 mld zł. Jest on o 26 proc. większy niż przed rokiem i o 5 proc. w porównaniu z końcem 2009 r.

– Zainteresowanie kredytami inwestycyjnymi firm, szczególnie tych dużych, było małe – tłumaczy Małgorzata Kołakowska. – Liczymy, że to się zmieni. Jednak powrót do inwestycji będzie powolny.Po publikacji wyników kurs ING BSK spadł o 0,2 proc., do 758,5 zł.

[srodtytul]Kredyt Bank lepszy od oczekiwań[/srodtytul]

Zysk Kredyt Banku w I kw. 2010 r. wyniósł 59,6 mln zł i był wyższy od oczekiwań analityków ankietowanych przez „Parkiet”, którzy spodziewali się 43 mln zł (w pierwszym kwartale ubiegłego roku bank miał 36,5 mln zł straty).

– Wyniki przewyższyły oczekiwania rynkowe o około 15 mln zł. Za tę różnicę odpowiadały przede wszystkim niższe od prognozowanych koszty ryzyka – ocenia Hannna Kędziora, analityk DM PKO BP. Dodaje, że wynik odsetkowy nieco przewyższył oczekiwania rynkowe, natomiast wynik prowizyjny był nieco niższy od prognoz. Koszty działania nie odbiegały znacząco od oczekiwań, ich spadek w porównaniu z poprzednimi okresami to efekt sprzedaży spółki Żagiel – pośrednika kredytowego.

– Lwią część naszych dochodów stanowi wynik odsetkowy, wyzwaniem dla nas jest zwiększenie dochodów prowizyjnych. Spróbujemy pozyskiwać klientów na depozyty, a następnie oferować im produkty inwestycyjne, które dla banku są bardziej dochodowe – mówi Maciej Bardan, prezes Kredyt Banku.

Drugim sposobem ma być uszczelnienie sposobu i wysokości pobierania opłat, który obecnie pozostawia dużą dowolność w ich ustalaniu ich wysokości, na poziomie oddziałów banku. Koszty Kredyt Banku spadły o 16,8 proc., m.in. dzięki zmniejszeniu zatrudnienia.Wyższe od oczekiwań wyniki sprawiły, że cena akcji Kredyt Banku wzrosła o 2,8 proc.

Wyniki podał wczoraj Fortis Bank, który zarobił w I kwartale 1,5 mln zł. W zeszłym roku rezerwy sprawiły, że bank miał stratę. W minionym kwartale odpisy wyniosły 72 mln zł, 68 proc. mniej niż w IV kw. 2009 r. Kurs akcji Fortisu spadł wczoraj o 6,7 proc.

[ramka][b]TUiR Warta zmniejsza straty[/b]

Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta, należące do grupy KBC, miało w I kwartale br. 19,9 mln zł straty wobec -41,6 mln zł rok wcześniej. Ta trzecia na rynku firma zebrała 498,6 mln zł składek, o 9,3 proc. mniej niż rok temu. Mimo niższych przychodów z polis zmniejszyła stratę techniczną do -43,7 mln zł, z -118,5 mln zł rok wcześniej. Wynik finansowy udało się poprawić, choć przychody z lokat spadły o 52,9 proc., do45,2 mln zł. W przypadku zależnego TU na Życie Warta w dół poszły nie tylko przychody z polis (o 23,8 proc., do 554,9 mln zł), ale także wynik finansowy netto (o 21,3 proc., do 7 mln zł). Jest to skutek zarówno zwiększenia się kosztów działalności ubezpieczeniowej o blisko 70 proc. (sięgnęły 31,8 mln zł), jak i mniejszych wpływów z lokat (wyniosły 17,8 mln zł, o 52,5 proc. mniej niż rok temu). [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy