Z opracowania wynika, że firma z segmentu mikro (górną granicą jest 1 mln zł rocznej sprzedaży) średnio przynosiła bankom 2,3 tys. zł przychodu, z segmentu małych i średnich (a więc o przychodach 1–25 mln zł) – 17,4 tys. zł, korporacja zaś (obroty powyżej 25 mln zł) – 370 tys. zł.

Jak przekonuje Krzysztof Kokot, wiceprezes Kredyt Banku odpowiedzialny za bankowość korporacyjną, udział w przychodach z obsługi przedsiębiorstw jest lepszą miarą pozycji rynkowej banku niż wielkość portfela kredytowego lub depozytowego. Kredyt Bank może się pochwalić 2-proc. udziałem w przychodach sektora z obsługi firm mikro, 3-proc. – w przychodach z obsługi segmentu MSP i 4-proc. – korporacji. We wszystkich kategoriach wskaźniki są niższe niż rynkowe udziały banku mierzone liczbą obsługiwanych podmiotów.

– W każdej z tych grup obsługujemy głównie mniejsze firmy, zapewniające niższe przychody. Dodatkowo korporacje zwykle korzystają z usług kilku banków, dlatego przez każdy z nich przechodzi tylko część ich obrotów – tłumaczy Kokot.

Obszarem o strategicznym znaczeniu jest dla Kredyt Banku obsługa firm małych i średnich. W I kwartale giełdowej instytucji udało mu się pozyskać 520 takich klientów. Plan na cały rok to około 2,5 tys. nowych umów. Obecnie bank obsługuje ponad 14 tys. przedsiębiorców z segmentu MSP.