W ciągu II kwartału przybyło 16 analizowanym firmom flotowym około 2,5 tys. aut. Wzrost nie jest duży, ale może wynikać z tego – jak podkreślają przedstawiciele branży – że małe firmy z opóźnieniem zareagowały na kryzys i dziś mniej chętnie inwestują w park samochodowy.
– Cały rynek flotowy to może być obecnie 100–120 tys. pojazdów – mówi Leszek Pomorski, prezes ING Car Lease oraz szef PZWLP. Nie wszystkie firmy są bowiem zrzeszone w związku. – Obejmujemy 65–70 proc. firm, chcielibyśmy w przyszłości 80–85 proc. rynku – dodaje. Zdaniem Pomorskiego potencjał rynku to 500 tys. aut. – Zainteresowanie usługami wynajmu w Polsce wciąż rośnie. Perspektywy są zatem dobre. Najpopularniejszym produktem jest full service leasing (pełen wynajem długookresowy – red.) – mówi.
Według Pomorskiego rynek czeka konsolidacja, ale dojdzie do niej w 2011 r. Nie będzie to łączenie firm, a przejmowanie portfeli. W maju Arval Service Lease Polska ogłosił, że planuje przejąć większość portfela Daimler Fleet Management Polska. Największą liczbę aut miał Masterlease (19,7 tys.).