Firmy tam notowane (w tym tacy giganci naftowi jak Statoil) miały na koniec sierpnia wartość 148,7 mld euro. Warszawski parkiet coraz bardziej dystansuje pod tym względem swojego największego konkurenta – giełdę wiedeńską. Kapitalizacja austriackiego rynku na koniec ubiegłego miesiąca to 76,9 mld euro.

W sierpniu spadek wartości spółek z GPW (0,3 proc.) był dużo mniejszy, niż większości parkietów europejskich. Jedynie szwajcarskiej SIX Stock Exchange oraz parkietom w Bukareszcie, Lubljanie i Sofii udało się zwiększyć kapitalizację (odpowiednio o 4,8 proc., 1,6 0,2 i 2,1 proc.). Przypadek SIX wynikał jednak z wyraźnego umocnienia franka szwajcarskiego wobec euro.

Pod względem wielkości obrotów akcjami GPW zajęła w sierpniu siódmą pozycję w Europie, po NYSE Euronext, Deutsche Boerse, giełdach hiszpańskich, SIX, Nasdaq OMX Nordic i Oslo Børs.

W sierpniu Warszawa niemal dogoniła Wiedeń jeżeli chodzi o kapitalizację rynku dla mniejszych spółek (NewConnect). Wyniosła ona 1,02 mld euro, wobec 1,08 mld euro dla austriackiego Dritter Markt. Miesiąc wcześniej różnica była zdecydowanie bardziej zauważalna. Poprawa statystyk to m.in. efekt dużej liczby debiutów na NewConnect. Na koniec sierpnia na platformie notowanych było aż 155 spółek. Takim wynikiem nie może pochwalić się żaden inny europejski rynek dla mniejszych firm. Na Alternext należącym do NYSE Euronext handlować można akcjami 149 spółek.

GPW wciąż jednak odstaje od europejskich giełd jeżeli chodzi o skalę obrotu obligacjami korporacyjnymi i samorządowymi. W sierpniu na specjalnie do tego stworzonym rynku Catalyst inwestorzy handlowali papierami o wartości 3,6 mln euro. Dla Wiednia podobny wskaźnik to 69,7 mln euro. Tam jednak notowanych jest niemal 3 tys. serii obligacji. U nas na koniec sierpnia było ich 77.