[b]W trzecim kwartale zarządzane przez pana portfele zmiennego zaangażowania przyniosły ponadprzeciętny zysk na tle konkurencji. W jaki sposób osiągnęliście tak wysokie stopy zwrotu?[/b]
Kluczowa okazała się selekcja spółek. Stawialiśmy na spółki cykliczne – m.in. na eksporterów korzystających na słabym złotym i na ożywieniu w Niemczech i Rosji.W pierwszym półroczu mieliśmy dwie korekty na rynku. To była okazja do dokupienia akcji do portfela, szczególnie że obserwowaliśmy trend wzrostowy i zakładaliśmy, że drugie półrocze będzie dobre. To pozwoliło nam wejść w trzeci kwartał już z dużym zaangażowaniem w akcje. Efekt widzimy w postaci wysokich stóp zwrotu.
[b]Strategia zysk absolutny, na której klienci zarobili w III kwartale ponad 18 proc., zakłada możliwość wykorzystania instrumentów pochodnych. W jakim stopniu je stosowaliście?[/b]
Rzeczywiście, założeniem tego portfela jest inwestowanie w akcje nawet 150 proc. środków (co oznacza wykorzystanie lewaru na instrumentach pochodnych). W tej chwili zaangażowanie nie przekracza 100 proc. Generalnie nie podchodzimy do derywatów jako do możliwości zwiększenia zysku, ale raczej jako do instrumentów, które pozwalają zabezpieczyć portfel.
[b]Po silnych zwyżkach w trzecim kwartale wciąż uważacie, że koniec roku będzie dobry?[/b]