Spółki drobiarskie liczą na konsumentów

Kurs akcji Indykpolu, w przeciwieństwie do notowań Drosedu i Ekodrobu, utrzymuje długoterminową tendencję wzrostową. Od końca lutego wzrósł o 43%, podczas gdy walory pozostałych dwóch drobiarskich spółek spadły o ok. 50% (WIG obniżył się o 30%, a WIRR o 50%). Zdaniem analityków, Indykpol zawdzięcza wzrost kursu stabilnemu akcjonariatowi.NotowaniaTendencji rynkowej nie oparły się notowania Drosedu i Ekodrobu. Kurs akcji pierwszej spółki, po osiągnięciu 25 lutego maksymalnego poziomu 54 zł, obniżył się do 18,5 zł pod koniec sierpnia (roczne minimum), czyli o 66% Taką samą skalę deprecjacji zanotowały akcje Ekodrobu. Kurs walorów tej spółki od chwili debiutu pod koniec lutego (4,8 zł) spadł do 1,61 zł na początku października.Od kilku tygodni akcje wszystkich trzech spółek drobiarskich rosną i zachowują się zacznie lepiej od giełdowych indeksów. Od początku listopada walory Indykpolu zyskały na wartości 36%, a Drosedu 23%, podczas gdy indeks WIG obniżył się prawie o 7%. Akcje Ekodrobu w tym czasie zyskały 22%, czyli o 6 pkt. proc. więcej, niż wyniosła aprecjacja indeksu WIRR (16%). - Trudno komentować to, co dzieje się na giełdzie - powiedział PARKIETOWI Jan Wróblewski, prezes Indykpolu.Dla kierownictwa Drosedu tak duża przecena akcji w I półroczu nie miała uzasadnienia. - Rośnie zysk operacyjny. Po restrukturyzacji zakład w Toruniu nie przynosi już strat. Cieszę się, że wartość akcji od kilku tygodni rośnie - powiedział Ryszard Pietkiewicz, prezes Drosedu. Z odwrócenia tendencji spadkowej zadowolony jest również zarząd Ekodrobu. - Inwestycje realizujemy zgodnie z planem. Prognoza zysku prawdopodobnie zostanie wykonana (ok. 3 mln zł) - powiedział PARKIETOWI Janusz Lipski, prezes Ekodrobu.Wyniki finansoweWzrost akcji Indykpolu nie znajduje odzwierciedlenia w dynamice wypracowywanych zysków. Po 10 miesiącach br. zysk netto Indykpolu jest o 44% niższy od tego, który firma zanotowała w tym samym okresie 1997 r. (zysk operacyjny spadł prawie o 7%, sprzedaż wzrosła o 41%). Spółka dużo jed-nak inwestuje. W tym roku kupiła Zakłady Mięsne w Olsztynie oraz objęła wraz ze swoimi akcjonariuszami udziały w Eldrobie i Lubdrobie.- Aprecjację akcji Indykpolu należy wiązać z faktem, że ma ona dużych stabilnych akcjonariuszy, którzy posiadają łącznie prawie 74% walorów spółki. Są oni poważnie zainteresowani rozwojem grupy kapitałowej i wspomagają Indykpol w inwestycjach - powiedział PARKIETOWI jeden z analityków. Najwięcej akcji w Indykpolu ma Rolmex (prawie 39,5%) i amerykański koncern Jerome Foods (35%).Znacznie lepszy zysk od śred-niego w branży, zwłaszcza operacyjny, ma Drosed. Po 10 miesiącach br. wynik z działalności podstawowej jest od 63% wyższy niż w analogicznym okresie 1997 r. (przychody o 20%, a zysk netto o 21,5%). - Nie ucierpieliśmy na kryzysie w Rosji. Udział sprzedaży do tego kraju w naszym eksporcie wynosił ok. 0,3% - poinformował prezes Pietkiewicz.Najwyższą dynamikę zysku netto po 10 miesiącach br. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. - w wysokości 27% - odnotował Ekodrob (sprzedaż wzrosła o 6,6%). Zysk operacyjny zmalał jed-nak aż o 63%. - Jest to związane m.in. ze zmniejszeniem eksportu na Zachód. Nadwyżki staramy się sprzedawać w kraju, jednak konkurencja wymusza obniżkę marż - powiedział prezes Lipski.Ekodrob prezentuje się obecnie najlepiej pod względem wskaźników rynkowych. C/Z wynosi 8,5, a C/WK 0,58 (na początku marca było to odpowiednio 15,7 i 1,31). Spadek zysku netto oraz wzrost kursu Indykpolu sprawił, że w porównaniu z początkiem marca jego wskaźniki znacznie wzrosły, C/Z z 21 do 71, a C/WK z 1,78 do 2,42. Poprawiły się wskaźniki Drosedu. Obecnie C/Z wynosi dla tej spółki 12,5 (w marcu 28), a C/WK 0,91 (1,88).PlanySpółki spodziewają się wzrostu spożycia drobiu w najbliższych latach. Aby temu sprostać, planują zwiększenie swoich mocy produkcyjnych i obniżenie jednostkowych kosztów. Ekodrob już w przyszłym roku uruchomi jeden z najnowocześniejszych zakładów przetwórczych (koszt ok. 60 mln zł). Indykpol kupił udziały w istniejących zakładach.Drosed zamierza za 2-3 lata przystąpić do budowy fabryki w Siedlcach. Kierownictwo tej spółki przewiduje, że do 2000 r. spożycie drobiu w Polsce zwiększy się o ok. 16% - z obecnych 13 kg na osobę do 15 kg. Zdaniem ekspertów, należy oczekiwać, że udział spożycia mięsa drobiowego w spożyciu mięsa ogółem również będzie wzrastał i może osiągnąć poziom krajów zachodnich. W UE udział ten wynosi ok. 30%, podczas gdy w Polsce jest to obecnie mniej niż 20%.Wyroby drobiarskie muszą dziś konkurować z taniejącymi produk-tami wieprzowymi, które trafiają na rynek krajowy po załamaniu ich sprzedaży do Rosji i innych krajów WNP. Zdaniem ekspertów, sytuacja taka może potrwać do połowy przyszłego roku, czyli do końca wzrostowej fazy "cyklu świńskiego". Spadek podaży wie-przowiny wpłynie na wzrost jej ceny, co przełoży się również na wzrost cen wyrobów z tego rodzaju mięsa.

DARIUSZ WIECZOREK