Prognoza techniczna rynku akcji
Ostatni okres na warszawskim parkiecie przyniósł wprawdzie pokonanie jednej z barier podażowych, ale na razie aprecjacja została powstrzymana w okolicach innego tego typu poziomu. Wydaje się jednak, iż najbliższym czasie z uwagi na bieżące wartości WIG-u są możliwe kolejne próby pokonania tej granicy, a ich rezultat może przesądzić krótkookresowy kierunek tendencji rynkowej. Przebicie oporu może sygnalizować kontynuację fali wzrostowej, w przeciwnym razie zaś prawdopodobna jest dalsza stabilizacja w postaci trendu bocznego.Wykres liniowyMijający tydzień doprowadził do pokonania przez diagram oporu, jaki stanowiła linia tendencji spadkowej zapoczątkowanej w II połowie lipca ub.r. Ruchy indeksu WIG w kolejnych dniach oscylowały w okolicach tego poziomu i mimo jego nieznacznego przebicia wydaje się, iż z uwagi na średnioterminowy charakter nadal zachowuje on swą ważność jako wsparcie dla głębszej deprecjacji. Granica ta przebiega bowiem na wysokości ok. 12 260 pkt. Z drugiej jednak strony wykres w ramach spadku przebił krótkoterminową linię trendu wzrostowego poprowadzoną przez dna z ok. 15 i 25.01.1999 r. Oceniając bieżącą sytuację techniczną, warto też zwrócić uwagę na nieudaną próbę testu potencjalnej bariery podażowej, jaką tworzy wierzchołek z 11.01.1999 r. na poziomie ok. 14 710 pkt. W nieco szerszym kontekście można przyjąć, że powyższy szczyt, a zarazem opór na tej wysokości, jest wynikiem oddziaływania strefy ok. 14 550-14 850 pkt., którą tworzą dna z 2 i 15.06.1998 r. Obszar ten stanowił pierwotnie wsparcie dla spadków, ale po pokonaniu w połowie sierpnia ub.r. obecnie może zachować się odwrotnie. Obecny obraz rynku stwarza jednak możliwość kolejnych prób pokonania tego oporu w najbliższym czasie, a ewentualny pozytywny rezultat mógłby okazać się sygnałem trwalszej kontynuacji impulsu wzrostowego. W przeciwnym razie rynek może nadal poruszać się w trendzie bocznym, a nie można też wykluczyć prawdopodobieństwa wystąpienia głębszej korekty.Wskaźniki techniczneKrótkookresowa sytuacja dziennych wskaźników technicznych uległa pogorszeniu. MACD w wyniku ostatnich spadków znalazł się w pobliżu swej linii sygnału, której ewentualne przecięcie wygeneruje niekorzystny sygnał. Oscylator ten nadal znajduje się jednak w strefie wartości dodatnich, co w dłuższym horyzoncie czasowym potwierdza wzrostowy charakter tendencji. Ostatnio jednak z uwagi na stabilizację indeksu ze strony tego wskaźnika pojawiło się kilka błędnych sygnałów. W kierunku poziomu (0) zniżkuje również ROC, podkreślając tym samym osłabienie tempa dotychczasowego impulsu, a kontynuacja tego ruchu może w najbliższym czasie zaowocować próbą przebicia granicy równowagi. Interesująco wygląda natomiast dzienny RSI. W tym bowiem wypadku można zauważyć, iż od sierpnia ub.r. porusza się on w obrębie kanału wzrostowego, a ostatni znaczący wierzchołek powstał właśnie w okolicach górnego ograniczenia tego układu. Obecnie indykator oscyluje w obszarze neutralnym nie dając tym samym znaczniejszych sygnałów, ale w ramach tych ruchów zbliża się w rejony, gdzie przebiega linia trendu podstawowego powyższego kanału. Granica ta stanowiąca zarazem linię trendu wzrostowego RSI z początku września 1998 r. kilkakrotnie stawała się wsparciem dla deprecjacji i w dalszym ciągu pod tym względem zachowuje swe znaczenie.Wykres świecowyOstatni tydzień przyniósł powstanie na diagramie świecowym niezbyt dużego czarnego korpusu. Mimo iż znajduje się on w górnych partiach poprzedniej białej świecy, to reprezentuje pewne osłabienie nastrojów w stosunku do wcześniejszego optymizmu. Świeca ta reprezentuje też podjętą próbę pokonania jednego z poziomów ograniczających dalsze wzrosty indeksu, która, jak wskazuje zamknięcie okresu, okazała się nieskuteczna. Ta potencjalna bariera podażowa znajduje się na wysokości wierzchołka układu objęcia bessy powstałego w połowie stycznia br. na linii ok. 14 710 pkt. Konsekwencje wspomnianej formacji na razie nie doczekały realizacji w postaci znaczniejszej deprecjacji, ale wydaje się, że do momentu pokonania oporu na poziomie jej szczytu w cenach zamknięcia nie należałoby takiej ewentualności wykluczać. Z drugiej natomiast strony, obecne położenie diagramu w dalszym ciągu daje szansę na podjęcie w najbliższym czasie kolejnych prób pokonania powyższej granicy. W przypadku jej pokonania, kolejnym rejonem zwiększonej presji podaży może okazać się obszar okna bessy, utworzonego na początku sierpnia ub.r. w przedziale ok. 16 350-15 960 pkt. Ponadto trzeba zauważyć, że układ ten przyjął postać tzw. luki dwóch czarnych świec, co też może okazać się znaczące. Zakładając natomiast wariant niekorzystny, przewidujący wystąpienie silniejszego ruchu spadkowego, jako jeden z krótkookresowych poziomów wsparcia można uwzględnić połowę ostatniej białej świecy, czyli ok. 13 950 pkt. Jednym z rozwiązań może być też potraktowanie możliwej bariery popytowej w tych okolicach jako strefy obejmującej dolną połowę tego korpusu, czyli obręb ok. 13 300-13 950 pkt. W dalszej kolejności jedną z bardziej znaczących granic tego typu może okazać się luka hossy otwarta w końcu grudnia 1998 r. w obszarze ok. 12 450-12 750 pkt. Nie bez wpływu na potencjalną wymowę tego układu może okazać się, iż już raz (połowa stycznia br.) zdołał on jako wsparcie powstrzymać silną zniżkę. Sytuacja świecowa potwierdza na razie skuteczność bariery dla wzrostów na wysokości szczytu formacji objęcia bessy, ale w najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych prób pokonania tej granicy. Ich wynik stanowić może jeden z wykładników kondycji rynku, a zarazem sygnalizować kierunek rozwoju koniunktury.
JACEK BUCZYŃSKI
BM PBK S.A.