Apator zwolni ponad 20% załogi
Rentowność na poziomie 10%, spadek udziału aparatury górniczej w sprzedaży do ok. 20% przychodów oraz specjalizację w aparaturze łącznikowej i pomiarowej ma przynieść wdrażany w Apatorze program restrukturyzacji. Liczba pracowników toruńskiej spółki zostanie zmniejszona z 940 do 720 osób.
Zarząd zakłada, że pierwsze efekty zmian będą zauważalne w przyszłym roku. Ważnym elementem programu jest zmniejszenie o połowę powierzchni użytkowej zakładu, w czym pomoże ograniczanie asortymentu. została także zmieniona struktura organizacyjna spółki. Strukturę wielozakładową zastąpiono organizacją czterech pionów: marketingu, finansów, techniki i produkcji. Zmniejszy się dzięki temu liczba szczebli decyzyjnych. - Zdecydowane oszczędności, obok redukcji zatrudnienia, powinno przynieść ograniczenie powierzchni wykorzystywanej pod produkcję. Pójdą za tym oszczędności na transporcie i energii elektrycznej - zaznacza Kazimierz Piotrowski, członek zarządu spółki.Apator w coraz większym stopniu uniezależnia się od górnictwa. - Zamierzamy skoncentrować się na aparaturze pomiarowej, która może trafić prawie do każdego przedsiębiorstwa, i aparaturze łącznikowej, kierowanej do bardzo perspektywicznej branży elektrycznej - mówi Kazimierz Piotrowski. Obecnie aparatura górnicza daje spółce ok. 30% przychodów ze sprzedaży, za rok ma to być 20%. Politykę pomniejszania roli górnictwa jako klienta spółka prowadzi już od blisko trzech lat. W 1996 r. sprzedaż dla górnictwa stanowiła 45% jej przychodów, które wyniosły wówczas 74,4 mln zł.Program restrukturyzacji ma pomóc powrócić spółce do ok. 10-proc. poziomu rentowności z 1997 r. - Na dobre wyniki w 1997 r. wpłynęło m.in. wiele transakcji o wysokiej rentowności z kopalniami, ale górnictwo w 1998 r. zdecydowanie ograniczyło zakupy - zaznacza K. Piotrowski. W ub.r. toruńska spółka wypracowała 4,37 mln zł zysku netto, przy 88,2 mln zł przychodów ze sprzedaży.
H.K.