Reklama

Za mało inwestycji

Aktualizacja: 05.02.2017 21:55 Publikacja: 08.04.1999 10:53

Eksport rośnie, deficyt też

Deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego wyniósł w lutym 460 mln USD - dwukrotnie więcej niż w lutym 1997 r. i niemal o 200 mln USD więcej niż rok wcześniej.Przy porównywalnym z poprzednimi latami ujemnym saldzie obrotów towarowych zawiniły nie sklasyfikowane obroty bieżące, najniższe od wielu miesięcy. Malejący handel przygraniczny, zwłaszcza ze Wschodem, pozwala przypuszczać, że sytuacja ta utrzyma się, choć zdaniem analityków należy poczekać na wyniki marca, by uznać to za początek trendu. Dotychczas obroty te kompensowały w dużym stopniu deficyt na rachunku bieżącym. Znacznie wyższe niż w latach poprzednich było również ujemne saldo usług. Pocieszeniem może być fakt, że po dwóch miesiącach br. eksport był w ujęciu płatniczym o 5,9% wyższy niż przed rokiem, import zaś zmalał o 0,3%. Specjaliści podkreślają, że jest to efekt spadku popytu wewnętrznego.Utrzymuje się niskie saldo rachunku kapitałowego i finansowego. W lutym wyniosło ono zaledwie 146 mln USD. Z danych NBP wynika, że wartość dokonanych za pośrednictwem polskich banków zagranicznych inwestycji bezpośrednich wyniosła w lutym 278 mln USD - wobec 337 mln w styczniu. W efekcie część ujemnego salda sfinansowały rezerwy oficjalne brutto. Maleją one od początku roku - ich stan na koniec marca był niższy o 784,3 mln USD, niemal o 3%. Różnice kursowe spowodowały jednak, że w ujęciu złotowym wzrosły o 11,2%.

czytaj str. 6

Coraz ważniejsze obroty nie rejestrowane

Deficyt handlowy wzrośnie w marcu

Reklama
Reklama

Wyższy niż przewidywano deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego nie wywołał zaniepokojenia analityków. Zdaniem Zsolta Pappa z londyńskiego SBC Warburg, przy spadającym popycie wewnętrznym należy się spodziewać stabilizacji deficytu na poziomie ubiegłorocznym.

- Nie powinno być problemów z jego sfinansowaniem, gdyż oczekuje się w tym roku dużego napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych - powiedział Reutersowi Z. Papp. Tymczasem na razie napływ ten nie nastąpił - po dwóch miesiącach wartość zagranicznych inwestycji wyniosła 615 mln USD (i tak więcej niż rok czy dwa lata temu).Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings, uważa, że w marcu deficyt handlowy może wzrosnąć do 1 miliarda USD. - Jeśli w kolejnych miesiącach przychody z handlu przygranicznego będą mniejsze, niebezpieczeństwo deficytu płatniczego na poziomie 6% produktu krajowego brutto będzie realne - stwierdził.Monika Kubik-Kwiatkowska ze Standard&Poor's zwróciła natomiast uwagę na dobry sygnał w postaci wzrostu eksportu. Rzeczywiście - szybsze tempo sprzedaży towarów spowodowało, że po dwóch miesiącach br. ujemne saldo obrotów towarowych było niemal o 280 mln USD niższe niż na koniec lutego 1998 r.Natomiast może nieco niepokoić fakt, że trend płatności z tytułu usług zaczyna być podobny do płatności towarowych: dominują wypłaty. W rezultacie saldo ujemne było na koniec lutego ponaddwukrotnie wyższe niż w ub.r.Wciąż dodatnie saldo dochodów jest zasługą wzrostu wpływów o 16,2%. Było ono jednak niższe niż rok wcześniej, bowiem wypłaty zwiększyły się o 32,9%. Również w przypadku transferów znacznie przyspieszyły wypłaty (wzrost o 25%), podczas gdy wpływy zmalały o 5,3%.Na koniec marca rezerwy oficjalne brutto wyniosły 26 597,8 mln USD; w porównaniu ze stanem na koniec lutego zmniejszyły się o 209,5 mln USD.

P.S.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama