Transakcji na zlecenie ciąg dalszy
Jednym z największych akcjonariuszy NFI Progress stał się NFI im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, fundusz znajdujący się pod kontrolą grupy PZU. W Victorii ponad 5% akcji ma Fund. 1 NFI. Inwestycje funduszy ugruntowują dokonany przez inwestorów podział wpływów na rynku NFI.
Gigantyczne transakcje pakietowe, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, były zapewne jednym z ostatnich znaczących ruchów w akcjonariacie narodowych funduszy inwestycyjnych. Nie były one jednak wyrazem walki między inwestorami o zajęcie jak najlepszej pozycji w poszczególnych spółkach przed NWZA lub wyborem firmy zarządzającej, ale potwierdzeniem dokonanego przez nich podziału stref wpływów. Inwestorzy po prostu wymieniają się akcjami. W tej wymianie od pewnego czasu coraz aktywniej uczestniczą NFI, działając na zlecenie swoich największych akcjonariuszy. Dla inwestorów jest to rozwiązanie bardzo korzystne - wzmacnia ich kontrolę nad funduszami bez angażowania własnych pieniędzy.Dlatego właśnie w wymianie, do jakiej doszło w ramach ubiegłotygodniowych pakietówek, uczestniczyły po stronie kupujących przede wszystkim NFI. Victoria kupiła prawie 10% akcji Fortuny, Foksal kupił prawie 4% akcji NFI im. Kazimierza Wielkiego. Walory Foksalu, Fortuny i Victorii sprzedawało PZU.W zakupy włączyły się również te fundusze, które dotychczas nie były wymieniane w gronie zaangażowanych na rynku NFI. Zmiana ich strategii nastąpiła zapewne pod wpływem prywatnych akcjonariuszy i nowych firm zarządzających.NFI im. E. Kwiatkowskiego, wymieniany wielokrotnie wcześniej jako obiekt do przejęcia, obecnie sam stał się znaczącym inwestorem na rynku funduszy. W pakietówkach kupił 2 849 599 walorów NFI Progress, co stanowi 9,36% kapitału akcyjnego i daje tyle samo głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. Przed kilkoma dniami rada nadzorcza NFI im. E. Kwiatkowskiego wybrała na firmę zarządzającą PZU NFI Management sp. z o.o. PZU jest największym akcjonariuszem funduszu. Od pewnego czasu było także wiadomo, że ubezpieczyciel chce przejąć kontrolę nad Progressem (w Progressie dosyć długo układ sił nie był klarowny, atutem ubezpieczyciela okazało się posiadanie w kilku funduszach, nad którymi przejmują kontrolę inni inwestorzy, znacznych pakietów akcji, które mógł wymienić na walory "Czwórki").Akcje Victorii, kupującej papiery NFI na zlecenie BRE Cresco Management, również były obiektem zainteresowania. 1 671 755 walorów spółki kupił Fund. 1 NFI, co zapewnia mu 5,49-proc. udział w kapitale akcyjnym i daje taką samą liczbę głosów na WZA.Fund. 1 NFI sam jest pod kontrolą BRE Cresco Management, wpływy BRE i popierających Cresco inwestorów z grupy Radziwiłła są bardzo silne również w Victorii i Fortunie. Oczywiste jest zatem, że "Jedynka" dokonała inwestycji na zlecenie banku i podmiotów popierających Cresco.Wszystkie transakcje nie zmieniają stref wpływów, które zostały ustalone między inwestorami już wcześniej, jedynie wzmacniają ich pozycję w poszczególnych spółkach, co może mieć znaczenie np. w tych przypadkach, kiedy prywatni akcjonariusze będą chcieli przeforsować w NFI pewne rozwiązania, z którymi nie zgadza się Skarb Państwa. Precedensem było zatwierdzenie wbrew Skarbowi Państwa umowy o zarządzanie majątkiem Foksalu przez Everest Capital.
K.J.