Kolejna pakietówka na Energoaparaturze
Wszystko wskazuje na to, że austriacki VA TECH ELIN EBG GmbH zamierza zostać inwestorem strategicznym Energoaparatury. Zdaniem Józefa Zająca, prezesa zarządu spółki, takie rozwiązanie mogłoby być korzystne dla polskiej firmy. W środę, w kolejnej transakcji pakietowej właściciela zmieniło 219 990 akcji Energoaparatury (9,99% głosów na WZA).
Austriacka firma, należąca do grupy VA Technologie AG, nabyła w transakcji pakietowej w ub. czwartek 219 tys. walorów Energoaparatury po cenie 28,50 zł. Prawdopodobnie akcje sprzedał Raiffeisen Zentralbank, który dysponował dokładnie takim pakietem. Jednak niektórzy analitycy uważają, że stroną transakcji była grupa inwestorów indywidualnych. W takim wypadku Raiffeisen, który wraz z podmiotem zależnym dysponuje 17,05% głosów, razem z ELINEM kontrolowałby 27% głosów na WZA Energoaparatury. Niewykluczone także, że Austriacy pośrednio dysponują jeszcze większą liczbą głosów, w środowej pakietówce bowiem sprzedano po 30 zł kolejne 219 990 walorów polskiej firmy (9,99% głosów). Papiery te mogła nabyć któraś ze spółek grupy VA Technologie AG.Energoaparatura, która od dłuższego czasu szuka inwestora strategicznego, nie jest zaskoczona ostatnimi zmianami w akcjonariacie. - Dzieje się to bez porozumienia z zarządem, choć kiedy Raiffeisen kupił swój pakiet, mieliśmy takie podejrzenia. Przedstawiciele ELINU byli kiedyś w Energoaparaturze i rozmawiali o współpracy - powiedział PARKIETOWI prezes Zając. Jego zdaniem, Austriacy mogą pełnić rolę inwestora strategicznego w spółce - Zakres działania obu firm jest bardzo zbliżony - uważa prezes Energoaparatury. ELIN jest wiodącym w Austrii dostawcą elektrotechnicznych systemów, urządzeń i usług dla branży energetycznej. Firma zatrudnia ponad 4 tys. pracowników i osiągnęła w ub.r. 7,1 mld szylingów (ponad 2 mld zł) obrotu.Zarząd Energoaparatury zamierza porozumieć się z austriackim partnerem. Prawdopodobnie do rozmów dojdzie podczas najbliższego WZA spółki (19 maja). - Jeżeli ELIN myśli o nas poważnie, musi się najpierw dogadać z największym akcjonariuszem - funduszami zarządzanymi przez Enterprise Investors - uważa prezes J. Zając.
GRZEGORZ ZYBERT