FS Holding chce wycofać się z Victorii
Pozew o unieważnienie uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy NarodowegoFunduszu Inwestycyjnego Victoria złożyło do sądu przedsiębiorstwo państwowe FSHolding Korporacja Finansowo-Przemysłowa. Na skutek decyzji WZA straciło ono reprezentację w radzie nadzorczej funduszu.
Na początku lutego br. rada nadzorcza NFI Victoria wypowiedziała umowę o zarządzanie firmie Polskie Towarzystwo Prywatyzacyjne-Kleinwort Benson. Decyzja była skutkiem zmian w akcjonariacie funduszu, gdzie wiodącą rolę zaczął odgrywać Bank Rozwoju Eksportu.Zwolnienie zarządcy otworzyło drogę do zatrudnienia nowej firmy zarządzającej, reprezentującej prywatnych akcjonariuszy NFI. Jeszcze przed zakończeniem konwersji świadectw udziałowych na akcje NFI, duże pakiety walorów Victorii kupiło kilka instytucji finansowych, m.in. NFI Fortuna, PZU, CS First Boston Nominees i przedsiębiorstwo państwowe działające pod nazwą FS Holding Korporacja Finansowo-Przemysłowa z Lublina. Ostatecznie w wyniku zakupów akcji od innych akcjonariuszy (ostatnio przede wszystkim od Kleinwort Benson) największym akcjonariuszem Victorii, poza Skarbem Państwa, stał się Bank Rozwoju Eksportu (ma prawie 15-proc. udział w kapitale funduszu). Wspiera go Fortuna (11% walorów) oraz Fund.1 NFI (5,49%). BRE ma także poparcie podmiotów wchodzących w skład grupy Radziwiłła.Jedynym znaczącym akcjonariuszem funduszu nie związanym z BRE i grupą Radziwiłła jest FS Holding. W rozmowach z PARKIETEM już kilka miesięcy temu przedstawiciele FS Holdingu informowali, że nie zamierzają być pasywnym akcjonariuszem Victorii, lecz chcą stać się współzarządzającym. Przedstawiciele Holdingu zapewniali jednocześnie, że prowadzą rozmowy na ten temat z innymi akcjonariuszami. - Okazało się, że w walce o wpływy w funduszu zwyciężyli nie ci, z którymi rozmawialiśmy - powiedział Marian Warych, dyrektor lubelskiego przedsiębiorstwa.Ostatecznie fundusz podpisał umowę o zarządzanie z firmą BRE/Cresco Management, utworzoną przez BRE i Cresco Financial Advisers, będącą własnością Macieja Radziwiłła. Było to możliwe na skutek zmian w radzie nadzorczej Victorii dokonanych na ostatnim NWZA, które obyło się 10 maja br. Odwołano wówczas ze składu rady trzech członków, powołując na ich miejsce osoby reprezentujące BRE. Z rady odwołano m.in. Mariana Warycha. - Podczas NWZA miało miejsce wiele uchybień formalnych, które są podstawą wystąpienia przez nas z pozwem o unieważnienie podjętych wówczas uchwał. Oczywiście, czujemy się też pokrzywdzeni, że mając ponad 10% akcji funduszu, nie mamy reprezentanta w radzie - powiedział nam dyrektor Warych.Jak poinformował nas dyrektor Warych, FS Holding zdecydowany jest wycofać się z inwestycji w Victorię, ale w taki sposób, by zrealizować określone zyski. - Okazaliśmy się za słabi, by uzyskać wpływ na działalność funduszu. Szansę na to mieli tylko ci, którzy inwestowali w kilka funduszy. Złożyliśmy pozew do sądu, bo chcemy do chwili wycofania się z Victorii mieć wgląd w sprawy funduszu. Zauważamy bowiem, iż zarząd NFI podejmuje decyzje niekorzystne dla akcjonariuszy, a w każdym razie dla tych akcjonariuszy, którzy nie przejmują władzy nad funduszem. Przykładem jest zakup przez Victorię akcji NFI Fortuna - powiedział M. Warych.
KRZYSZTOF JEDLAK