Będą zmiany w notowaniach ciągłych
W notowaniach ciągłych inwestorzy mogą handlować akcjami już ponad 90 spółek. Na kilku papierach do transakcji dochodzi jednak sporadycznie i mogą zostać wycofane z tego systemu. Do "ciągłych" prawdopodobnie będą wchodzić nie tylko spółki z rynku podstawowego, ale także najsłynniejsze firmy z rynku równoległego i wolnego.Na akcjach Izolacji w ciągu ostatniego miesiąca w notowaniach ciągłych nie zawarto ani jednej transakcji. Po skupieniu akcji przez Icopal (posiada 99,8% walorów) papier praktycznie stracił płynność. W wolnym obrocie pozostało tylko nieco ponad 3 tys. akcji. Utrzymywanie akcji w notowaniach ciągłych, gdzie z reguły handluje się największymi i najbardziej płynnymi papierami, straciło sens.Bardzo rzadko dochodzi do transakcji na akcjach Animeksu, AmerBanku i Nomi (dawnej PLI). We wszystkich tych przypadkach inwestor strategiczny skupował "wolne" akcje w ogłaszanych wezwaniach. Ich free float jest obecnie bardzo niski, o czym m.in. świadczy niewielki obrót na fixingu.
dokończenie str. 2
- Zwróciliśmy się do niektórych spółek o zajęcie stanowiska w sprawie dalszego notowania - najważniejsze dla nas są ich opinie. Jeśli je otrzymamy, dopiero wówczas podejmiemy odpowiednie decyzje. Niewykluczone że jakaś spółka zostanie wycofana z notowań ciągłych - powiedział wiceprezes GPW Ryszard Czerniawski.Zarząd Giełdy może to zrobić po analizie liczby sesji w ciągu ostatnich 6 miesięcy, podczas których nie zawierano transakcji akcjami w tym systemie.Zdaniem R. Czerniawskiego, GPW nadal będzie zwiększać liczbę emitentów, których papierami można handlować w notowaniach ciągłych. Obecnie, oprócz akcji NFI, w tym systemie handluje się wyłącznie papierami z rynku podstawowego. - Prawdopodobnie do notowań będą mogły także trafić najbardziej płynne papiery z rynku równoległego - powiedział prezes R. Czerniawski.Takim kandydatem może być Szeptel, którego średnia wartość obrotu na fixingu wyniosła w lipcu 1,2 mln zł. Z rynku podstawowego duże szanse na wejście do ciągłych ma ComArch (średni obrót na fixingu w lipcu - prawie 1 mln zł).
DARIUSZ JAROSZ