Spółka chce wydać 1 mln na promocję
Elpo, które po dwóch kwartałach ma 155 tys. zł zysku netto i wykonało ok. 11% planowanego wyniku na cały rok, najprawdopodobniej dokona korekty prognozy. - Może do tego dojść na przełomie września i października - powiedział Reuterowi Kazimierz Brzeziński, prezes Elpo.W lutym zarząd Elpo planował, że w tym roku, przy przychodach w wysokości 27,2 mln zł, zarobi ponad 1,5 mln zł netto. W porównaniu z rezultatami za 1998 r. sprzedaż ma wzrosnąć o 24%, a wynik finansowy o 47%. Po dwóch kwartałach przychody spółki wynoszą 12,6 mln zł, a zysk przekroczył zaledwie 155 tys. zł. Prezes Brzeziński wyjaśnił, że ambitne plany spółki były związane m.in. ze spodziewanym w II półroczu ożywieniem gospodarczym w krajach Unii Europejskiej, które miało zaowocować poprawą koniunktury także w Polsce.- Są szanse, że plan przychodów zostanie wykonany. Martwi mnie tylko to, że nie zwiększa się, tak jak to zakładaliśmy, sprzedaż na rynku krajowym. Po pierwszym półroczu jej wzrost wynosi 10%, a był przewidywany na poziomie 50% - powiedział prezes Brzeziński. Dodał, że m.in. dlatego firma ma mniejsze zyski.Prezes Elpo wyjaśnił, że rynek odzieży dżinsowej przeżywa kryzys. - Od kilku miesięcy coraz większym zainteresowaniem cieszą się ubrania z innych tkanin. Chcemy przeprowadzić badania marketingowe, aby dokładnie sprawdzić zapotrzebowanie rynku przed przygotowaniem kolekcji na wiosnę i jesień 2000 r. - powiedział Kazimierz Brzeziński. We wrześniu spółka ogłosi przetarg na przyszłoroczną kampanię promocyjną. Chce, żeby była ona ukierunkowana na nastolatków, najliczniejszą potencjalnie grupę odbiorców jej wyrobów. - Obecnie, ze względu na bardziej klasyczne kroje, najwięcej klientów mamy wśród osób w wieku powyżej 30 lat - powiedział prezes K. Brzeziński. W przyszłym roku na kampanię promocyjną Elpo planuje przeznaczyć ok. 1 mln zł.
D.W.