Portfele OFE we wrześniu
W reakcji na wrześniowe spadki na giełdzie większość OFE zredukowałaudział akcji w portfelach inwestycyjnych. Jednak nie oznacza to, iż fundusze przestały kupować na giełdzie.
Wrześniowe spadki wartości jednostek rozrachunkowych funduszy emerytalnych były wywołane głównie malejącymi cenami akcji na giełdzie. Ponieważ wciąż trwa akwizycja OFE i akwizytorzy bardzo często wykorzystują wyniki swojego funduszu jako argument za podpisaniem umowy, towarzystwa emerytalne bardzo dbają o wyniki. W rezultacie we wrześniu po raz kolejny spadł udział akcji w portfelach inwestycyjnych OFE. Te, które tej redukcji nie dokonały albo zwiększyły zaangażowanie w akcje, straciły najwięcej. Przykładem mogą być OFE Pekao/Alliance (który w poprzednim miesiącu miał jeszcze zbyt małe aktywa, by angażować się na giełdzie) oraz Pioneer. Według zarządzających tymi funduszami, przez cały miesiąc udział akcji w portfelach wynosił średnio ok. 20%, a wykazane w sprawozdaniach jego zmniejszenie wynika z napływu dużej gotówki pod koniec miesiąca. Skutkiem zajęcia tak dużej pozycji w akcjach była znaczna utrata wartości jednostek obu funduszy w poprzednim miesiącu, sięgająca nawet ponad 3%.Jednak zmniejszenie udziału akcji w portfelach wcale nie oznacza wstrzymania przez OFE zakupów na giełdzie. Wprost przeciwnie, kupowały, to nawet sporo. Pod koniec sierpnia OFE miały na kontach ok. 330 mln zł, a na koniec września - prawie trzy razy więcej, bo ponad 900 mln zł. Wstrzymanie zakupów akcji oznaczałoby więc prawie trzykrotny spadek udziału akcji w portfelach na koniec września w porównaniu z sierpniem. Bliski tego wyniku był tylko Dom, który w akcjach w sierpniu miał ulokowanych 16% aktywów, a obecnie niespełna 6%. W przypadku innych funduszy ten spadek nie był aż tak poważny. Np. w sierpniu OFE Nationale-Nederlanden miało w akcjach 11,65% aktywów, a we wrześniu - 9,46%. Jednak po przeliczeniu okazuje się, że w sierpniu fundusz na GPW zainwestował ok. 4,7 mln zł, a we wrześniu już ponad 17,7 mln zł, czyli zwiększył swoje zaangażowanie prawie czterokrotnie.Większość zarządzających uważa, że w przyszłym roku na giełdę zawita hossa, a obecna niska wycena daje polskim akcjom duży potencjał wzrostu. Możliwe więc, że jeszcze w tym roku fundusze zaczną w znaczący sposób zwiększać udział akcji w portfelach. Większość z szefów PTE jeszcze się na to nie zdecydowała, uznając, że brakuje jednoznacznego sygnału do zakupów. Jednak dane z września pokazują, że kilka funduszy zaczęło już powoli powiększać udział akcji. Wśród nich są m.in. Norwich Union, Bankowy i PBK Orzeł. Tempo przyrostu akcji w portfelach może ulec przyspieszeniu w następnych miesiącach, jeśli tylko gospodarka da sygnał, że rzeczywiście przezwyciężyła skutki kryzysu rosyjskiego.
MAREK SIUDAJ