Elpo zwolni blisko 20% pracowników
Przygotowujące się do redukcji zatrudnienia Elpo chce ograniczyć eksport uszlachetniający i zwiększyć sprzedaż w kraju. Przeżywająca kłopoty finansowe spółka zamierza przeprowadzić dużą promocję znaku towarowego Masters (od grudnia będzie to także nazwa firmy), choć na razie nie ma na to wolnych środków.Trudna sytuacja w branży odzieżowej zmusiła zarząd Elpo, producenta odzieży dżinsowej, do korekty prognoz. Zamiast planowanego zysku netto w wysokości 1,6 mln zł firma przewiduje, że zamknie rok stratą na poziomie 0,75 mln zł. Sprzedaż ma wynieść 24,8 mln zł, czyli blisko o 2,5 mln zł mniej niż wcześniej zakładano. - Na działalności operacyjnej prawdopodobnie będziemy mieli minimalny zysk. Strata to wynik rezerw utworzonych na należności trudno ściągalne i odprawy dla pracowników, które będą wypłacane na początku przyszłego roku - powiedział PARKIETOWI Kazimierz Brzeziński, prezes Elpo.Poza planowanym zmniejszeniem zatrudnienia do 600 osób (zwolnionych zostanie 130 pracowników) zarząd chce ograniczyć eksport uszlachetniający, którego rentowność systematycznie spada. - Zamierzamy zwiększyć sprzedaż w kraju, która obecnie stanowi ok. 35% przychodów ogółem. W tym celu planujemy nawiązać współpracę m.in. z sieciami supermarketów oraz sklepami w tych miastach Polski, w których jesteśmy jeszcze nieobecni. Chcemy też przeprowadzić dużą kampanię promującą markę - powiedział prezes Brzeziński. Nie chciał ujawnić, jaka kwota na ten cel zostanie przeznaczona. Wyjaśnił tylko, że firma obecnie nie ma wolnych środków na promocję i wzmocnienie działu obsługi rynku krajowego. - Rozmawiamy z radą nadzorczą nad najlepszym sposobem pozyskania kapitału. Emisja akcji jest ostatecznością - dodał prezes Brzeziński.Pogarszająca się sytuacja finansowa Elpo znalazła odzwierciedlenie w wycenie firmy. Kurs akcji spółki spadł w ubiegłym tygodniu do najniższego poziomu od roku (1,48 zł). Wczoraj akcje Elpo zostały wycenione o 12 gr wyżej.
D.W.