Deficyt obrotów bieżących wzrósł do 8,8 mld USD
Szybko drożejąca żywność sprawiła, że inflacja liczona rok do roku w listopadzieprawdopodobnie wzrosła do 9,2-9,3%, z 8,7% miesiąc wcześniej. Deficyt obrotów bieżącychbilansu płatniczego w końcu grudnia 1999 r. nie powinien przekroczyć 7% PKB.
Deficyt obrotów bieżących wyniósł w październiku br. 794 mln USD, a po 10 miesiącach br. - niemal 8,8 mld USD. - Liczony w skali 12 miesięcy, wyniósł 7% PKB - powiedział PARKIETOWI Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej. Październikowa wartość eksportu była najwyższa od marca, a niesklasyfikowane obroty bieżące trzeci miesiąc z rzędu przekroczyły 400 mln USD. - Szacuję, że na koniec roku deficyt obrotów bieżących wyniesie 6,7% PKB - stwierdził G. Wójtowicz.NBP podał wczoraj informację o wzroście podaży pieniądza po dwóch dekadach listopada br. Niemal o 10,5 mld zł zwiększyły się w tym okresie kredyty dla ludności, co można wytłumaczyć pożyczaniem pieniędzy na zakup akcji Polskiego Koncernu Naftowego.GUS obliczył, że w drugiej połowie listopada ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w porównaniu z drugą połową października o 1,5%. - Sądzę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych zwiększyły się w listopadzie o około 1,2%. Roczna inflacja przekroczyła więc 9,0%, na koniec grudnia br. podskoczy do 9,5%. Trzeba się w tej sytuacji liczyć ze sporymi skutkami inflacji średniorocznej przechodzącymi na 2000 r. - powiedział PARKIETOWI Andrzej Bratkowski z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicz-nych. "Anonimowe źródło rządowe" powiedziało Reuter-sowi, że inflacja liczona rok do roku wyniosła w listopadzie 9,2-9,3%, a w grudniu może przekroczyć 10%.
czytaj str. 8
Potwierdzają się doniesienia o szybkim tempie inflacji w ostatnich miesiącach 1999 r. Zdaniem analityków, wskaźnik rocznego wzrostu cen już w listopadzie przekroczył 9%, a pod koniec roku będzie wahał się w granicach 9,5-10,0%. Tę pierwszą liczbę wymienił w wypowiedzi dla PARKIETU Andrzej Bratkowski z CASE, a tę drugą "źródło rządowe" informujące Reutersa.- O takim tempie inflacji decydują duże wzrosty cen żywności i paliw - powiedział A. Bratkowski. GUS już obliczył, że żywność i napoje bezalkoholowe zdrożały między drugą połową listopada a drugą połową października o 1,5%. W tym czasie aż o 8,7% zwiększyły się ceny warzyw i owoców. Sporo - bo o 3,8% - zdrożały także tłuszcze zwierzęce. Staniały natomiast (o 0,3%) jedynie tłuszcze roślinne i mięso.Większy eksportPo tym, jak w październiku br. deficyt obrotów bieżących wyniósł 794 mln USD, wiele wskazuje na to, że wyniki na tym rachunku w listopadzie i grudniu nie będą najgorsze. Zdaniem członków Rady Polityki Pieniężnej, tegoroczny deficyt będzie niższy od 7% PKB. Jak podkreślają Cezary Józefiak i Grzegorz Wójtowicz, to w dużym stopniu zasługa rosnącego eksportu. - Zaczynają mu sprzyjać zarówno warunki zewnętrzne, jak i wewnętrzne - powiedział PARKIETOWI G. Wójtowicz. Komentując gorsze w październiku saldo inwestycji bezpośrednich zwrócił uwagę na dużą ich płynność. Jego zdaniem, na wynik rachunku kapitałowego bilansu większy wpływ będą miały do końca roku inwestycje portfelowe. - Wzrosły stopy procentowe, powoli uspokaja się scena polityczna - podkreślił.PKN na kredytTymczasem w ciągu 20 dni listopada podaż pieniądza zwiększyła się aż o 5%. W największym stopniu wpłynął na to wzrost kredytów konsumpcyjnych niemal o 10,5 mld zł, co było spowodowane lewarowanym popytem na akcje PKN. W drugiej dekadzie miesiąca - być może również z tego powodu - oszczędności ludności zmniejszyły się o 300 mln zł. Podobnie było w przypadku depozytów walutowych klientów indywidualnych i instytucjonalnych. Obniżyło się tempo wzrostu kredytów gospodarczych, natomiast znacznie zwiększył się stan środków na rachunkach przedsiębiorstw. Aktywa zagraniczne netto wynosiły 20 listopada ponad 26,7 mld USD.