Irena zachowa 7-proc. udział w Oławie

Irena po zmniejszeniu udziałów w Hucie Oława z 10,8% do blisko 7% nie przewiduje dalszej sprzedaży walorów. Na koniec br. spółka nie będzie musiała tworzyć rezerw na spadek wartości portfela akcji. Rok temu utworzyła je na 2,8 mln zł, co znacząco wpłynęło na pogorszenie wyniku finansowego.Pod koniec marca br. Irena miała blisko 269 tys. akcji Huty Oława, czyli ponad 10,8%. Obecnie dysponuje pakietem niecałych 7%. - Sprzedaliśmy część walorów, m.in. w czasie, gdy spółka skupowała je w celu umorzenia. Nie planujemy dalszego zmniejszania udziałów w Hucie Oława i chcemy zachować swojego reprezentanta w jej radzie nadzorczej - powiedział PARKIETOWI Stanisław Pieciukiewicz, członek zarządu i dyrektor ds. ekonomicznych Ireny. Dodał, że spółka ta jest głównym dostawcą surowca do produkcji kryształów. Wyjaśnił też, że Irena nie ma ambicji stać się inwestorem strategicznym Huty Oława. Największy 11,7-proc. pakiet walorów tej firmy posiada Bank Zachodni, a do Skarbu Państwa należy ponad 7%.Irena trzy lata temu kupowała akcje Huty Oława po ponad 15 zł. W związku z dużą przeceną walorów (w ostatnim kwartale ub.r. średni kurs wyniósł 5,5 zł) na koniec 1998 r. utworzyła rezerwę w wysokości 2,8 mln zł. Decyzja ta wpłynęła m. in. na pogorszenie wyników finansowych i Irena zamknęła ub.r. stratą w wysokości 2,7 mln zł. - Patrząc na ostatnie notowania akcji Huty Oława w tym roku sytuacja ta się już nie powtórzy. Rezerwę musielibyśmy utworzyć, gdyby średni kurs spadł mniej niż do 5,5 zł - powiedział dyrektor Pieciukiewicz. Wczoraj kurs akcji Huty Oława wyniósł 8,4 zł, a średni z ostatnich trzech miesięcy kształtuje się na poziomie 7,5 zł. Wraz ze wzrostem ceny rynkowej akcji Irena będzie rozwiązywać rezerwę.

D.W.