Sektor na tle rynku
Sektor materiałów budowlanych utrzymuje się w fazie dynamicznej hossy i kształtuje formację hiperboli zwyżkującej - charakterystyczną dla bardzo silnego trendu wzrostowego. Sytuacja techniczna jest stabilna. Nadal nie ma sygnałów sprzedaży. Jednak rynek jest silnie wykupiony, co grozi korektą techniczną. Branża jest silniejsza od rynku oraz od europejskiego sektora materiałów budowlanych w perspektywie średniookresowej.
KoniunkturaNajlepsza koniunktura w perspektywie średniookresowej panuje na rynkach akcji spółek usługowych. Indeks makrosektora Usługi zwyżkował o 32% w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Drugie miejsce w rankingu makrosektorów utrzymał Przemysł. Indeks spółek przemysłowych podniósł się w analogicznym okresie o 27,6%. Najsłabsze są nadal akcje spółek finansowych, jednak dystans, jaki dzieli je od reszty rynku, szybko się zmniejsza. Indeks Finanse wzrósł o 26% w ciągu ostatnich trzech miesięcy.Najsilniejsze sektory na rynku akcji w średnim okresie to Telekomunikacja i Informatyka oraz Przemysł Drzewny. Indeksy tych branż giełdowych zwyżkowały o ponad 40% w okresie trzech miesięcy. Bardzo dobra koniunktura panuje także w sektorach: Inne Usługi, Przemysł Chemiczny, Przemysł Metalowy i Ubezpieczenia. Indeksy wymienionych sektorów zwyżkowały o ponad 30%.Najsłabsze są aktualnie sektory Handel, Przemysł Lekki, Budownictwo oraz Banki. Indeksy tych branż zanotowały najmniejsze wzrosty spośród wszystkich wskaźników sektorowych. Żaden z nich nie zwyżkował o więcej niż 25%.Na tym tle Przemysł Materiałów Budowlanych prezentuje się dość dobrze. Indeks tego sektora podniósł się o 29% w ciągu trzech miesięcy, wypadając lepiej od średniej dla całego rynku akcji. W sumie branża materiałów budowlanych zajmuje w średnim terminie czwarte miejsce w makrosektorze Przemysł oraz ósme miejsce w rankingu wszystkich sektorów.Na tle polskiego rynkuSektor materiałów budowlanych bardzo dobrze wypada na tle całego rynku akcji mierzonego indeksem WIG od października 1998 roku. Od tego czasu siła relatywna indeksu Przemysł Materiałów Budowlanych do indeksu WIG znajduje się w trendzie wzrostowym wyższego rzędu. Kolejne dołki i szczyty wykresu siły relatywnej kształtują się na coraz wyższym poziomie.W ostatnich miesiącach sytuacja była podobna. Od sierpnia 1999 roku sektor materiałów budowlanych jest silniejszy od rynku akcji. We wrześniu i październiku ta przewaga była bardzo duża, co ilustruje silny wzrost siły relatywnej. W listopadzie ta różnica zmniejszyła się. Spadek siły relatywnej pokazuje, że w tym miesiącu sektor był słabszy od rynku. Od grudnia sytuacja wróciła do normy i siła relatywna sektora ponownie zaczęła rosnąć.W długim okresie sytuacja techniczna sektora oceniana przez pryzmat wykresu siły relatywnej jest bardzo dobra. Obecnie nie ma sygnałów zakończenia tej pozytywnej tendencji. W związku z tym można spodziewać się dalszego umocnienia sektora na tle rynku akcji.Na tle rynków europejskichBardzo dobrze wypada polski sektor materiałów budowlanych na tle swojego europejskiego odpowiednika. Wykres siły relatywnej indeksu Przemysł Materiałów Budowlanych do Dow Jones Euro Stoxx Building Materials Index znajduje się w silnym trendzie wzrostowym, informując o znacznie większym tempie zwyżki polskiego indeksu niż europejskiego. Obecnie nie ma sygnałów zapowiadających zmianę tej pozytywnej tendencji, w związku z tym można się spodziewać, że w dalszym ciągu koniunktura na rynkach akcji polskich spółek z branży będzie lepsza od tej, jaka będzie panować na rynkach europejskich.Analiza technicznaW krótkim okresie branża materiałów budowlanych znajduje się w silnym trendzie wzrostowym. W grudniu ta tendencja przyjęła formę hiperboli zwyżkującej - formacji charakterystycznej dla bardzo silnej hossy. Ukształtowana w ostatnich dniach niewielka korekta wygląda tylko jak ząbek, co może oznaczać, że indeks Przemysł Materiałów Budowlanych będzie kontynuował dynamiczny trend wzrostowy. Najbliższy opór dla wzrostów w krótkim okresie to 2250 pkt., gdzie na wiosnę 1998 roku indeks sektora ukształtował szczyt średniookresowej korekty technicznej.W średnim terminie sektor materiałów budowlanych także znajduje się w silnym trendzie wzrostowym. Ostatnia średniookresowa fala trendu wzrostowego w tej branży rozpoczęła się jeszcze we wrześniu ubiegłego roku i już pod koniec października przekroczyła poziom poprzedniego szczytu ustanawiając nowy rekord hossy. Jeszcze raz okazało się, że sektor materiałów budowlanych należy do tych, które wyprzedzają koniunkturę na rynku, pokazując, w którą stronę będzie poruszał się cały rynek akcji. Najważniejszy średniookresowy opór dla wzrostów można wyznaczyć w obszarze 2250-2400 pkt., gdzie na wiosnę 1998 roku indeks ukształtował szczyty w ramach dużej formacji konsolidacji notowań. Najsilniejsze wsparcie dla spadków w średnim terminie znajduje się natomiast na poziomie ok. 1700 pkt., gdzie w listopadzie indeks ustanowił dwa dołki notowań.W długim okresie sektor materiałów budowlanych znajduje się fazie silnej hossy, która rozpoczęła się w październiku 1998 roku na poziomie 868 pkt. Od tego czasu indeks branży wzrósł o 1135 pkt., czyli ponad 130%. Obecnie nie ma sygnałów zapowiadających zakończenie długookresowego trendu wzrostowego w tej branży. W związku z tym prawdopodobne są dalsze wzrosty cen akcji spółek z tego sektora. Najważniejsza strefa wsparcia dla spadków indeksu rozciąga się w obszarze 1500-1700 pkt., gdzie w okresie od czerwca do października ubiegłego roku indeks branży kształtował formację konsolidacji notowań.Analiza wskaźnikowa pokazuje, że sektor jest bardzo mocno wykupiony w perspektywie krótkookresowej. Oscylatory oparte na danych dziennych są na bardzo wysokim poziomie - najwyżej w czasie obecnej hossy. W związku z tym możliwa jest lokalna korekta techniczna ostatniej zwyżki.W dłuższym okresie sektor materiałów budowlanych także jest wykupiony. Pokazuje to zachowanie oscylatorów opartych na danych tygodniowych. Tygodniowy RSI (13) jest ponad poziomem poprzedniego szczytu, ale jednocześnie głęboko w strefie wykupienia rynku. Nieco większy potencjał wzrostowy sygnalizuje tygodniowy oscylator MACD, który rośnie ponad linią sygnału i znajduje się jeszcze w sporej odległości od ostatniego i wcześniejszych szczytów.Układ dziennych średnich kroczących jest charakterystyczny dla hossy. Indeks sektora rośnie ponad swoimi średnimi, które również zwyżkują. Średnia 13-dniowa znajduje się na poziomie 1900 pkt. i tam stanowi silne wsparcie dla spadków. Mocno zwyżkuje również średnia 55-dniowa, która tworzy silną strefę wsparcia na poziomie ok. 1750 pkt.Bardzo pozytywny jest również układ średnich kroczących opartych na danych tygodniowych. Indeks znajduje się wysoko ponad średnimi, co może zapowiadać korektę techniczną. Średnia 13-tygodniowa dynamicznie rośnie, tworząc silne wsparcie na poziomie ok. 1800 pkt. Średnia z 55 tygodni również rośnie i znajduje się teraz na poziomie ok. 16 200 pkt., tworząc tam silną długookresową strefę wsparcia dla spadków.Najlepsze akcjeSytuacja techniczna większości akcji z tej branży jest dobra i charakterystyczna dla hossy. Lentex, Yawal, Bauma, Izolacja, Irena, Cersanit i Krosno to akcje znajdujące się w silnych trendach wzrostowych. Niektóre z nich są silnie wykupione, co może spowodować korekcyjne spadki, lecz mimo to można spodziewać się, że wzrostowe trendy wyższego rzędu na tych rynkach zostaną utrzymane.Prognoza i strategiaSektor znajduje się w fazie silnej hossy. W takiej sytuacji za najlepszą strategię uznaje się trzymanie akcji aż do momentu jednoznacznych sygnałów zmiany trendu. Na razie takich sygnałów nie ma, więc kontynuacja hossy na rynkach tych akcji jest bardziej prawdopodobna niż jej odwrócenie.Jednak silne wykupienie rynku sygnalizowane przez wskaźniki nie wyklucza wystąpienia wkrótce lokalnej korekty technicznej. Oscylatory są na najwyższych poziomach od początku hossy, więc wyhamowanie zwyżki wydaje się bardzo prawdopodobne.W perspektywie średnio- i długookresowej sektor materiałów budowlanych powinien utrzymać się w fazie hossy. Ewentualna korekta powinna mieć jedynie krótkoterminowy charakter i stanowić tylko przystanek przed dalszym wzrostem cen. Osiągnięcie opisywanej wyżej strefy oporu 2250-2400 pkt. wydaje się w perspektywie średniookresowej bardzo prawdopodobne.
Kolumny 26-27 opracował
PIOTR WĄSOWSKI