Ciąg dalszy porządków w bilansie KGHM

Zarząd KGHM postanowił utworzyć rezerwę w wysokości 419 mln zł na zobowiązania wobec pracowników z tytułu odpraw emerytalnych, nagród jubileuszowych i deputatu węglowego.

Część rezerw (18 mln zł) obciąży ubiegłoroczny wynik finansowy spółki. Pozostałe 401 mln zł zostanie zaksięgowane jako strata z lat ubiegłych. W ub.r. KGHM utworzyło rezerwy w wysokości 380,8 mln zł, co spowodowało powstanie pierwszej w historii straty.Według zarządu, utworzenie rezerw zalecił audytor firmy - Deloitte & Touche. Dzięki tym operacjom, rachunkowość w KGHM przybliżyła się do standardów międzynarodowych. Spółka poinformowała także, iż trwają prace nad oszacowaniem wartości zobowiązań wobec pracowników w podmiotach zależnych. Mogą mieć one "istotne znaczenie" dla bilansu.Na wczorajszym posiedzeniu rady nadzorczej Polskiej Miedzi nie rozpatrywano wniosku trzech członków rady w sprawie zmian kadrowych, gdyż został on wycofany przez samych zainteresowanych. Wnioskodawcami byli: Wiktor Błądek, Sławomir Suss i Ryszard Kurek. Sprawa dotyczyła odwołania prezesa Mariana Krzemińskiego. Wniosek i tak musiałby upaść, gdyż rada nadzorcza KGHM składa się z ośmiu osób. Podczas ostatniego NWZA spółki 22 grudnia 1999 r. związkowcy chcieli wprowadzić do RN swojego czwartego przedstawiciela. Jednak pół godziny przed rozpoczęciem walnego Ministerstwo Skarbu Państwa przeniosło 2,6-proc. pakiet KGHM do PZL Świdnik. Dzięki tej operacji udział MSP w KGHM spadł poniżej 50% i, zgodnie z ustawą o komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, związkowcom przestał "przysługiwać" 40-proc. parytet udziałów w radzie nadzorczej (zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami RN KGHM miała zostać powiększona do końca 1999 r. do 10 osób).

GRZEGORZ BRYCKI