Spółki informatyczne w centrum uwagi

Na wczorajszej sesji po raz kolejny w br. cztery spółki informatyczne(ComArch, Optimus, Prokom, Softbank) zanotowały maksima cenowe. Zdaniem analityków, dopóki rynek będzie rósł, nie ma powodów, by razemz nim nie drożały akcje firm z branży IT.

Na uwagę zasługuje zwłaszcza krakowski ComArch, którego cena na wczorajszym fixingu przekroczyła 200 zł. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że barierę 200 zł spółka pokonała już drugi raz, z tym że obecnie po splicie akcji w stosunku 1:2. Zadowoleni z tej sytuacji będą głównie ci nieliczni szczęśliwcy, którzy zdołają kupić papiery w przeprowadzanej obecnie nowej emisji akcji, sprzedawane po 140 zł. Analitycy uważają, że redukcja zleceń będzie podobna do tej sprzed niespełna roku, czyli ok. 90%. Kurs ComArchu rośnie, mimo że przedłuża się uruchomienie portalu internetowego Interia, zapowiedziane na styczeń br. - Nie chcemy uruchamiać usługi, która będzie niepełna. Zamierzamy zaoferować klientom od razu pełny profesjonalny portal. Obecnie Interia.pl jest testowana w węższym gronie użytkowników - powiedział PARKIETOWI Paweł Przewięźlikowski, prezes Interii.Drugą firmą, której cena akcji przebiła wczoraj poziom 200 zł, jest Softbank. Między innymi dlatego spółka planuje w najbliższych miesiącach przeprowadzić split akcji (1:2).Jeszcze w I poł. br. Softbank ma pozyskać zagranicznego inwestora strategicznego. Spółka poszukuje również partnerów medialnych do działalności internetowej. - Moim zdaniem, dopóki rynek będzie rósł, będą rosły spółki informatyczne. Nie jest to pozbawione podstaw fundamentalnych. Na całym świecie firmy IT są silnie wyceniane. W przypadku tych czterech spółek na pewno wycena zaczyna uwzględniać potencjał w dziedzinie internetu. Jedynym ryzykiem jest utrata pozycji. Wydaje się jednak, że np. należącemu do Optimusa Onetowi to nie zagraża - powiedział Dariusz Turkiewicz, analityk CDM Pekao. Wczoraj po wzroście o 10% akcje Optimusa wyceniono na 121 zł. Fixing zakończył się redukcją kupna. "Górkę" (171 zł) osiągnęły także papiery Prokomu.Zdaniem Michała Sztablera, analityka DM BGŻ, istnieją tak różne wyceny zasobów internetowych, że trudno określić, jaki może być górny pułap wzrostów firm działających w tej branży. Zgadza się on również z twierdzeniem, że dopóki rynek będzie silny, kursy tych podmiotów będą rosnąć, aczkolwiek jego zdaniem powinna już nadejść kolej na inne branże.

TOMASZ MUCHALSKI