WIG - 30 000 pkt.?

Jeśli względne ceny akcji na polskiej giełdzie, mierzone relacją C/WK, osiągną swój szczytowy poziom, to WIG może dojść do 30 000. W lutowej prognozie sytuacji na nowych rynkach europejskich opinię taką wyraził szwajcarsko-amerykański bank Credit Suisse First Boston. Nie wróży on jednak, że taka hossa utrzyma się długo.Do piątku większość analityków z zachodnich banków na ogół wróżyła Polsce świetlaną przyszłość, gdy tylko skończą się obecne, krótkoterminowe problemy z deficytem płatności bieżących i sporami w koalicji rządowej. Z tej jednomyślności wyłamał się David Aserkoff z CSFB, zajmujący się prognozami strategicznymi. Uważa on, że Polska przedstawia obecnie kombinację krótkoterminowych pozytywów oraz średnioterminowych i długoterminowych negatywów. Pozytywy to m.in. właśnie pokaźny napływ kapitałów do funduszy emerytalnych. Sądzi on też, że ZUS winien jest prywatnym funduszom emerytalnym jeszcze spore sumy, szacowane na 2 mld zł. Spłacanie ich zapewne zostanie zakończone w tym kwartale. Do tego czasu wskaźniki giełdowe powinny utrzymać się na wysokim poziomie, ale później ta fala płynności powinna się skończyć, a wraz z nią - zaangażowanie ze strony inwestorów detalicznych. Za drugi pozytyw analityk ten uważa obecną falę przejęć banków.Za długoterminowy - a nie krótkoterminowy - negatyw CSFB uznało niezrównoważenie relacji ekonomicznych, zwłaszcza że polityczna słabość rządu utrudni ewentualne korektury w połowie roku. W sytuacji, w której notowania AWS w sondażach opinii publicznej są coraz niższe - obawia się on - wszelkie takie korektury mogą zagubić się w przepychankach politycznych.Przekonanie, że popyt wewnętrzny osłabnie (co pozwoliłoby zmniejszyć deficyt płatności bieżących), nie jest zdaniem Aserkoffa poparte żadnymi konkretnymi danymi. Analitycy, którzy podzielają jednomyślną opinię, że jest nie najlepiej, ale się poprawi - ostrzega on - mogli więc przeoczyć strukturalne przesunięcie w polskiej gospodarce, zwłaszcza że sprzyjała temu hossa, jakiej nie widziano w Warszawie od 6 lat.Głównym problemem polskiej gospodarki, zdaniem Aserkoffa, jest to, czy dokonana przez RPP podwyżka stóp procentowych zwolni tempo wzrostu czy nie. Jeśli tak, to deficyt płatności bieżących spadnie, a w ślad za nim pójdą stopy procentowe. Jeśli nie, to RPP może znowu podnieść stopy procentowe, a wtedy już bardzo silna złotówka może znaleźć się pod presją. W sumie, o ile Rosji, Węgrom i Turcji CSFB daje przeważenie dodatnie w portfelu regionalnym, to dla Polski i Czech utrzymano neutralne.

Rekomendacje CSFBW lutowych rekomendacjach Credit Suisse First Boston zaleca nabywać BH, Pekao, Elektrim, Dębicę, Kęty, KGHM, Orbis, Netię i TPSA.Na liście spółek do trzymania mieszczą się Żywiec, BFK, Exbud, Stomil Olsztyn, Agora, Computerland, Prokom i Softbank. Do sprzedania wytypowano BPH.Na liście poprzedniej czołowych rekomendacji regionalnych znajduje się tylko jedna spółka polska - TP SA.

M.K.