Wzrośnie popyt na instrumenty pochodne

Pierwszego dnia po uwolnieniu notowania złotego podlegały dużym wahaniom. Rano polska waluta umocniła się, potem w wyniku spekulacji i realizacji zysków straciła na wartości. Zdaniem analityków, duże wahania kursu przyczynią się do wzrostu zapotrzebowania na instrumenty zabezpieczające.

Jeszcze we wtorek wieczorem po informacji o uwolnieniu złotego polska waluta znacznie zyskała na wartości. Kwotowania ze względu na późne godziny odbywały się głównie w Londynie. Spowodowało to, że rano odchylenie od parytetu wynosiło 7,3%. ? Na rynku nastąpiło odwrócenie trendu i złoty zaczął tracić na wartości, spadając do 6,6% odchylenia. W godzinach południowych handel nieco osłabł i ok. godz. 14.00 do gry włączyli się inwestorzy amerykańscy, powodując gwałtowne osłabienie polskiej waluty ? powiedział Paweł Gajewski, dealer walutowy z Westdeutsche Landesbank. Po południu polska waluta dalej traciła na wartości i znalazła się na poziomie 4,15% odchylenia.Mateusz Pieniek z dealingu Banku Handlowego ocenił, że wczoraj obroty na rynku przekroczyły 2 mld USD. Według niego, w ciągu tygodnia banki wypracują nowe strategie działania po uwolnieniu złotego i wyznaczą inne niż parytet poziomy odniesienia dla transakcji.Decyzja o upłynnieniu złotego powinna ożywić rynek derywatów, ponieważ więcej przedsiębiorstw zacznie zabezpieczać się przed ryzykiem kursowym.Ryszard Czerniawski, wiceprezes GPW, spodziewa się wzrostu obrotów na kontraktach walutowych notowanych na giełdzie. ? Rynkiem tym wkrótce powinny zainteresować się firmy chcące zabezpieczać się przed ryzykiem kursowym ? dodał. Z decyzji o upłynnieniu złotego zadowolony jest też zarząd CeTO. Za kilkanaście dni na Tabeli zadebiutują kontrakty terminowe na kurs dolara i euro.

P.U., D.W.