Na wczorajszej sesji WIG zyskał ponad 2,4%. Ruch ten, mimo że bardzo silny, nie wpłynął w istotny sposób na sytuację techniczną wskaźnika. Od dwóch miesięcy wykres najważniejszego indeksu warszawskiej giełdy konsoliduje się w trendzie bocznym. W tym czasie ukształtowała się figura przypominająca odwróconą głowę z ramionami. Jeżeli formacja dopełni się ? powstanie brakujące drugie ramię ? inwestorzy będą mogli oczekiwać zmiany panującego trendu w średnim terminie. W takiej sytuacji wzrosty powinny sięgnąć przynajmniej 22 000 pkt., ale jest to minimalny zasięg zwyżki. Bardziej prawdopodobne jest, że wykres zatrzyma się dopiero w strefie oporu, określanej przez historyczne maksimum na wysokości 22 900 pkt. Niestety, perspektywy długoterminowe nie są tak bardzo optymistyczne, ponieważ wszystko wskazuje na to, ze na przełamanie tej bariery byki mają niewielkie szanse. Optymistycznym sygnałem jest towarzyszący wczorajszej zwyżce wzrost wolumenu obrotów. Jest to sygnał potwierdzający przewagę na rynku strony popytowej. Obowiązujące wsparcie znajduje się na poziomie około 18 500 pkt. Barierę podażową wyznaczają ostatnie lokalne minima na wysokości 20 000 pkt. Neutralnie zachowują się wskaźniki wykresu. Ultimate pozostaje powyżej linii równowagi. Na wykresie MACD linia oscylatora biegnie powyżej średniej, wskaźnik znajduje się w obszarze wartości dodatnich.

Piotr Żychliński