Przejęcie IPB przez CSOB nie poprawiło atmosfery w Pradze

Bardzo małą aktywnością inwestorów, szczególnie w Budapeszcie i Moskwie, charakteryzowały się wczorajsze sesje na parkietach w naszym regionie. Indeksy straciły na wartości, a na giełdzie praskiej atmosfery nie poprawiło nawet przejęciebanku IPB przez lokalnego rywala CSOB, znajdującego się w rękach Belgów.

BudapesztBrak aktywności inwestorów po stronie popytowej spowodował, że wczoraj przy niewielkich obrotach indeks giełdy budapeszteńskiej BUX stracił na wartości 0,38% i zakończył dzień na poziomie 8845,18 pkt. Najchętniej handlowano walorami ulubionej przez węgierskich drobnych inwestorów spółki Humet. Ta firma produkująca odżywki dietetyczne zanotowała wczoraj zwyżkę notowań o 8%, a jej akcje kupowali nawet nieliczni inwestorzy z zagranicy. Wśród spółek typu blue chip na uwagę zasługiwała obniżka kursu akcji koncernu petrochemicznego MOL, przed zaplanowaną na dziś decyzją rządu w sprawie podwyżki cen gazu na Węgrzech.PragaPonad 1-proc. zniżką notowań zakończyła się poniedziałkowa sesja na parkiecie praskim. Stało się tak, mimo że przeżywający poważne kłopoty finansowe bank IPB, znalazł w reszcie ratunek w postaci innego banku CSOB. Znajdujący się w rękach belgijskiego KBC czeski bank uzgodnił wczoraj przejęcie IPB, w wyniku czego powstanie największa u naszych południowych sąsiadów instytucja finansowa. CSOB nie jest notowany na giełdzie i wycofany zostanie również z niej IPB. Tymczasem wyjątkiem wśród spółek typu blue chip, który zanotował zwyżkę, był inny czeski bank ? Komercni. Kurs akcji tej instytucji, która w miniony weekend specjalnie wydłużyła czas otwarcia oddziałów, aby przejąć klientów wycofujących środki z IPB, wzrósł o 0,8%. ? Przeważający spadek notowań, mimo że pozytywnie rozwiązała się sprawa IPB, jest pewnym zaskoczeniem ? powiedział Reutersowi Tomas Sedlacek, makler z Patria Finance. Wskaźnik PX 50 obniżył się wczoraj o 0,87% do 538,5 pkt.MoskwaPoniedziałkowa sesja w Moskwie zakończyła się obniżką wskaźnika RTS o 2,08% do 190,58 pkt., jednak działo się to przy bardzo małych obrotach, które wyniosły zaledwie 10,5 mln USD. Aktywność inwestorów ograniczyły wahania na światowych rynkach oraz niepewność co do dalszej polityki wydobycia krajów OPEC. ? Dow Jones się obniża, spadają ceny ropy, co nie jest korzystne dla naszych spółek naftowych ? uzasadniał w wypowiedzi dla Reutersa marazm na moskiewskim rynku Oleg Martynienko makler z moskiewskiego Alfa Bank. Dodał on, że nie spodziewa się, aby w najbliższym czasie nastąpił przełom. ? Jeśli kapitał zagraniczny uaktywni się w Rosji, będzie to żmudny proces, wymagający miesięcy ? dodał O. Martynienko.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI