Już wkrótce elektroniczny obrót kontraktami terminowymi

W branży metalowej szybko rozwija się elektroniczny handel wraz z pojawianiem się coraz większej liczby połączeń business-to-business.

Natomiast nie nadąża za tym obrót w sieci kontraktami terminowymi na metale poza ograniczonym handlem instrumentami pochodnymi na indeksy Londyńskiej Giełdy Metali (LME). Ale niedawne deklaracje trzech głównych uczestników tego rynku mogą zmienić sposób obrotu futuresami LME.Po pierwsze, sama giełda zapowiedziała, że w drugim półroczu zamierza wprowadzić system elektronicznego handlu. Po drugie, notowana w Wielkiej Brytanii spółka handlowa MG, wydzielona w ubiegłym roku z niemieckiego Metallgeselschaft, rozwija własne usługi sieciowe. MG zapewnia, że jej system utworzony w październiku 1999 r. pozwala spółce tak dobrze handlować z jej klientami, że mógłby być z powodzeniem używany przez wszystkich dealerów LME.I wreszcie ostatnio brytyjski broker metali i energii Spectron uruchomił własny system elektroniczny właśnie do obrotu kontraktami terminowymi LME. Zapewnia on wszystkim traderom działającym na londyńskiej giełdzie bezpośrednie wzajemne połączenia, składanie zamówień, ofert i zawieranie transakcji poprzez internet zamiast za pośrednictwem telefonów, faksów czy e-mailów. Może zatem konkurować z systemem LME, gdy na jesieni będzie wprowadzony.Licząca sobie już 123 lata giełda będzie oczywiście miała dużą przewagę, choćby z racji reputacji i doświadczenia. Jest to w końcu największy na świecie rynek metali nieżelaznych, na którym codziennie handluje się kontraktami o wartości 8 mld USD.System Spectrona został uruchomiony w miniony czwartek i w ciągu dwóch pierwszych dni funkcjonowania zawarto na nim 36 transakcji. Umowę z brokerem na korzystanie z jego systemu podpisało dotychczas 12 z 40 oficjalnych dealerów LME. Gavin Gross ze Spectrona jest przekonany, że jego firma skorzysta z decyzji LME, która już ogranicza czas działania systemu elektronicznego giełdy do godzin, w których nie pracuje tradycyjny parkiet. Przy czym LME zapewnia, że zachowa go tak długo, jak długo jej członkowie będą chcieli z niego korzystać. Zapowiedziała nawet wydłużenie czasu pracy parkietu do 5 godzin, od 11 do 16.Pojawiły się już jednak krytyczne opinie o systemach proponowanych przez LME i Spectrona. Peter Sellars, szef internetowej spółki eMetra, twierdzi, że żaden z nich nie wykorzystuje prawdziwych możliwości elektronicznego handlu kontraktami terminowymi na metale.Oba te systemy nie wnoszą niczego nowego. Zastępują jedynie telefony. Natomiast potrzebny jest system dostępny dla wszystkich uczestników tego rynku ? również producentów i konsumentów, a nie tylko pewnej liczby dealerów ? powiedział Sellars gazecie ?Financial Times?.Tak czy owak, już wkrótce rozwój technologii umożliwi utworzenie jeszcze jednej platformy handlu. Przy czym jeśli chodzi o obrót kontraktami terminowymi, to e-commerce będzie raczej kolejnym etapem w ewolucji tego rynku niż jakimś rewolucyjnym rozwiązaniem.

J.B.