Potentaci z Wall Street zarobili mniej
Dochody największych instytucji finansowych z Wall Street, związane z gwarantowaniem emisji, spadły w II kw. br. aż o 45% w stosunku do pierwszych trzech miesięcy 2000 r. i wyniosły 2,6 mld USD.
Jako główną przyczynę pogorszenia koniunktury w tym segmencie działalności podaje się spadek popytu na pierwotne publiczne oferty sprzedaży akcji (IPO), wywołany pojawieniem się fali spadków na giełdzie (między 10 marca a 23 maja indeks Nasdaq stracił np. 37%). Zmniejszyła się również liczba emisji obligacji, co wywołało z kolei podwyżki stóp procentowych, zmuszające wiele spółek do odwołania tego rodzaju operacji.Z raportu sporządzonego przez Thomson Financial Securities Data wynika, że w drugim kwartale br. największe dochody z gwarantowania emisji osiągnął Goldman Sachs (517 mln USD), wyprzedzając Merrill Lynch (385 mln USD) i Salomon Smith Barney (326 mln USD). Wśród największych tego rodzaju operacji znalazły się w tym okresie emisje akcji lub obligacji takich firm, jak AT&T Wireless Group, Deutsche Telekom oraz China Unicom. ? Chociaż ogólnie aktywność ? jeśli chodzi o emisje ? spadła, to warto zwrócić uwagę, że dwukrotnie zwiększyła się wartość dużych ofert przeprowadzanych przez duże koncerny, szczególnie z branży telekomunikacyjnej i komputerowej ? twierdzi w rozmowie z Bloombergiem Jon Anda, wiceprezes ds. globalnych rynków akcji w Morgan Stanley Dean Witter.Biorąc pod uwagę emisje poszczególnych papierów wartościowych ? wartość sprzedaży obligacji rządowych wyniosła w II kw. 2000 r. zaledwie 7,5 mld USD wobec 32,3 mld USD w analogicznym okresie 1999 r. i 16,5 mld USD w pierwszym kwartale br. Dla kontrastu wartość IPO wzrosła o 56% w stosunku do drugiego kwartału 1999 r. i wyniosła 22,8 mld USD, jednak prawie nie zmieniła się w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami 2000 r.? To był bardzo trudny kwartał dla instytucji gwarantujących emisje, jednak warto zauważyć, że w ostatnim miesiącu sytuacja poprawiła się. Wystarczy wskazać na sprzedaż obligacji Deutsche Telekom ? podkreśla z kolei Bill White, jeden z szefów działu Morgan Stanley zajmującego się obsługą konsorcjów, dodając, że inwestorzy instytucjonalni dysponują teraz pokaźnymi kapitałami, które skłonni są ulokować w papiery pochodzące z emisji. Oferta Deutsche Telekom warta aż 14,6 mld USD była obsługiwana przez Morgan Stanley Dean Witter, Goldman Sachs i Deutsche Bank. Z kolei AT&T korzystał z usług Merrill Lynch.
Ł.K.