Negocjacje Commerzbanku z Dresdnerem nabierają tempa
Wprawdzie wciąż nie ma pewności, czy Dresdner Bank i Commerzbank połączą się, ale ostatnio pojawiły się informacje, że rozmowy na temat tej fuzji nabierają tempa.Do intensyfikacji negocjacji przyczyniła się właśnie coraz większa niepewność wśród personelu obu banków, jak też wśród ich klientów.Z przecieków wynika, że zarząd Dresdner opowiada się za pełną fuzją, a więc połączeniem wszystkich rodzajów działalności obu banków. Dałoby to znaczące obniżenie kosztów, a nowa instytucja odgrywałaby kluczową rolę na bardzo rozdrobnionym niemieckim rynku bankowości detalicznej. Wciąż bowiem jest on zdominowany przez nie nastawione na zysk kasy oszczędnościowe i banki należące do lokalnych władz.Rzecznicy obu banków nadal bardzo ostrożnie wypowiadają się o spodziewanych wynikach negocjacji. ? Wciąż jest to wstępne stadium rozmów, ale nastrój jest dobry. Najbliższy weekend członkowie zarządu Commerzbanku spędzają na copółrocznym nieformalnym spotkaniu, na którym będzie omawiana strategia banku, a więc również warunki ewentualnej fuzji. Gdyby do niej doszło, niektórzy z nich stracą stanowiska. Za 10 dni zbiera się zaś rada nadzorcza Commerzbanku.Główną przeszkodą wydaje się w tym wszystkim znalezienie sposobu na zaspokojenie interesów największych akcjonariuszy. Są wśród nich Cobra, która ma 17-proc. udział w Commerzbanku, i gigant ubezpieczeniowy Allianz, posiadający 22% akcji Dresdner. Cobra, niemiecka spółka kierowania przez byłego bankowca inwestycyjnego Dresdner Hansgeorga Hofmanna, twierdzi, że jest gotowa zablokować fuzję, jeśli jej warunki nie będą dobre dla akcjonariuszy Commerzbanku. Hofmann nie kryje też, że wolałby, by Commerzbank połączył się z zagranicznym partnerem.Allianz zaś, zdaniem analityków, jest gotów poprzeć fuzję, ale też nie za darmo. Ceną miałoby być przejęcie kontroli nad jedną z dwóch spółek zajmujących się zarządzaniem funduszami ? albo Adig należącą do Commerzbanku, albo DIT-em Dresdnera.W niemieckich kołach finansowych umacnia się jednak przekonanie, że jedynym wyjściem jest fuzja obu banków. Niedobrze bowiem byłoby odebrane jej niepowodzenie po niedawnym zerwaniu rozmów o połączeniu między Dresdner i Deutsche Bank, a poza tym obie spółki nie mają zbyt dużych możliwości wyboru innego partnera, a konsolidacja sektora wydaje się dziejową koniecznością.Schroders Salomon Smith Barney szacuje, że fuzja spowodowałaby obniżkę kosztów o 1,6 mld euro, przy czym największe oszczędności uzyskano by w bankowości detalicznej. Połączonemu bankowi wystarczyłoby bowiem nieco ponad tysiąc oddziałów wobec ponad 2 tysięcy prowadzonych przez oba banki.Efektów synergii można też spodziewać się w innych rodzajach działalności, jak bankowość inwestycyjna i kredytowanie przedsiębiorstw w Niemczech. Aczkolwiek w tym drugim przypadku zyski mogłyby nieco ucierpieć na skutek straty części klientów. Niemieckie przedsiębiorstwa wolą bowiem współpracować z więcej niż jednym bankiem.
J.B.