Li Ka-shing ? prezes Hutchison Whampoa
W opublikowanym w maju br. najnowszym rankingu najpotężniejszych ludzi na Dalekim Wschodzie magazynu ?Asiaweek? na pierwszym miejscu znalazł się właściciel imperium finansowego z Hongkongu, prezes konglomeratów Hutchison Whampoa czy Cheung Kong Holdings Ltd ? Li Ka-shing. Za sobą pozostawił m.in. Idei Nobuyuki ? prezesa i dyrektora generalnego japońskiego potentata Sony Corp. Twórcy rankingu nie mają jednak wątpliwości, że to właśnie jemu powinno przypaść miano lidera azjatyckiego biznesu. Wystarczy choćby spojrzeć na zysk wypracowany przez Hutchison Whampoa w 1999 r. ? 14,25 mld USD. Według najnowszego rankingu ?Business Week? jest to najlepszy wynik na świecie w tym okresie. Gorsze rezultaty opublikowali nawet tacy potentaci, jak General Electric czy Citigroup. Swoją pozycję na Dalekim Wschodzie Li Ka-shing zawdzięcza też bardzo rozległym kontaktom politycznym i gospodarczym, szczególnie w Pekinie (był m.in. jednym z przedstawicieli Hongkongu, którzy w 1997 r. omawiali z władzami Chin przejęcie przez ten kraj byłej brytyjskiej kolonii). Inwestycje typu joint venture Li Ka-shinga w Chinach dotyczą m.in. branży energetycznej i budowy autostrad. W Hongkongu jest m.in. właścicielem większości doków portowych, a także robiącego furorę portalu Tom.com (gdy przeprowadzano IPO Tom.com w Hongkongu, w biurach maklerskich ustawiały się niespotykane dotychczas, ogromne kolejki). Jego inwestycje znajdują się także m.in. w Kanadzie i Panamie.Zwolennicy biznesmena z Hongkongu podkreślają przede wszystkim, że w szybkim czasie zdołał przekształcić Hutchison Whampoa w spółkę zaliczaną do tzw. nowej gospodarki. Jest ona m.in. jednym z liderów telekomunikacyjnych na świecie. Koncern chce m.in. stworzyć specjalny holding w Europie, który zdobyłby licencję na usługi telefoniczne trzeciej generacji (UMTS) w większości krajów naszego kontynentu.Li Ka-shing urodził się w 1928 r. w chińskim mieście Chaozhou. Podczas II wojny światowej, uciekając przed inwazją Japończyków znalazł się wraz z rodzicami w Hongkongu. Tam zmarł jego ojciec i zaledwie 15-letni Li Ka-shing musiał już sam dbać o swoje utrzymanie. W 1940 r. zajął się produkcją sztucznych kwiatów. Fortuny dorobił się jednak na rynku nieruchomości, wykorzystując spadek cen wywołanych rewolucją kulturalną.Osobisty majątek Li Ka-shinga wycenia się teraz na 10,6 mld USD, co daje mu 20. miejsce w rankingu najbogatszych ludzi świata magazynu ?Forbes?. Choć edukację zakończył na kilku klasach podstawówki, posiada honorowe doktoraty nauk prawnych uniwersytetów w Hongkongu, Pekinie oraz Calgary (Kanada). Jest również kawalerem orderu imperium brytyjskiego.Li Ka-shing jest wdowcem i ma dwóch synów ? Victora i Richarda (znanego jako Richard Li właściciela Pacific Century Cyber Works i klasyfikowanego na 14 miejscu wśród najpotężniejszych postaci Dalekiego Wschodu).
Ł.K.