Warszawski holding sprzedał 99,97% akcji Cukrowni Guzów i 51% udziałów RolDan. Nabywcą był BSO Polska, wchodzący w skład brytyjskiego koncernu Associated British Foods. Wartość zbytych udziałów wyniosła 45 mln zł, a środki te zostaną przekazane na redukcję zadłużenia Rolimpeksu.? Branża cukrownicza jest zbyt upolityczniona, jej prywatyzacja następuje zbyt wolno, a nasze środki finansowe nie pozwalały nam dłużej na utrzymywanie zakładów cukrowniczych ? powiedział PARKIETOWI Andrzej Budziński, wiceprezes Rolimpeksu. Holding zrezygnował całkowicie z działalności w branży cukrowniczej, w którą zaangażował się w połowie lat 90-tych. Spółka zamierzała pozyskać inwestora działającego w tej branży. Duński koncern Danisco był zainteresowany kupnem pakietu akcji od Ministerstwa Skarbu Państwa. Rokowania nie zakończyły się jednak sukcesem. Danisco w obliczu kryzysu branży cukrowniczej wycofał się z działalności inwestycyjnej w Polsce.Nie wiadomo dokładnie jaki zysk zrealizował Rolimpex na sprzedaży udziałów w cukrowniach. Biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację w branży i lepszą koniunkturę w momencie, gdy Rolimpex kupował udziały w słodkich zakładach, można przypuszczać, że spółka albo niewiele na tych transakcjach zarobiła, albo poniosła stratę. ? Ponosiliśmy koszty bieżącej działalności nierentownych zakładów, wyniki skonsolidowane były obciążane stratami, jakie notowały cukrownie. Dodatkowo ponosiliśmy koszty modernizacji i inwestycji ? dodaje Andrzej Budziński. Łącznie więc z kosztami poniesionymi na utrzymanie nierentownej produkcji cukru wynik finansowy na sprzedaży cukrowni był prawdopodobnie mało satysfakcjonujący. Rolimpex jednak nie rezygnuje z handlu cukrem i melasą.
Ewa Bałdyga