Upadłość Sogo przyspieszy reformy w Japonii

Jedno z największych bankructw w Japonii, czyli upadek sieci domów handlowych Sogo, która była zadłużona na 18,46 mld USD, może zmusić japońskie władze do przyspieszenia reformy tamtejszego sektora finansowego i zwiększa dylemat Bank of Japan, który ? w opinii wielu ekspertów ? w poniedziałek po raz pierwszy w tej dekadzie miał zdecydować się na zwiększenie oprocentowania odchodząc od tzw. polityki zerowych stóp ? donosi ?Financial Times?.

Władze japońskie dopuściły do bankructwa Sogo, choć wcześniej podejmowały starania, by uratować tę spółkę i zakładały jej wsparcie finansowe. Ostatecznie jednak, krytyka, zarówno na rynku lokalnym, jak i międzynarodowym, skłoniła je do zmiany planów. Jak uważają pytani przez Bloomberga analitycy, wprawdzie pierwszą reakcją na wieść o bankructwie Sogo są spadki notowań akcji, obniżka rentowności japońskich obligacji oraz osłabienie jena, to jednak w dłuższej perspektywie posunięcie japońskich władz powinno przynieść tamtejszej gospodarce więcej korzyści. ? Decyzja o niewspieraniu Sogo pokazuje, iż władze japońskie uświadomiły sobie, że stary system, który zakładał ratowanie upadających przedsiębiorstw bez względu na to, czy ma to sens z punktu widzenia ekonomiki, nie ma racji bytu i kłóci się z ideą gruntownej reformy tamtejszej gospodarki ? uważa Brian Waterhouse, główny analityk sektora bankowego w japońskim oddziale HSBC Securities, dodając, że bez sentymentów zezwolono na upadek firmy istniejącej już od 170 lat.Jego zdaniem, zniknął parasol ochronny dla spółek, które zawsze mogły liczyć na pomoc rządu i można spodziewać się kolejnych dużych bankructw. ? Zniknięcie z rynku zadłużonych spółek przywróci zaufanie do innych, które przetrwają i ostatecznym efektem, w długim terminie, powinien być wzrost notowań ? stwierdził z kolei Masaaki Kanno, główny ekonomista J.P. Morgan Securities Asia.Giełda tokijska zareagowała na wieść o bankructwie Sogo spadkiem notowań o 1,8%. Szczególnie chętnie pozbywano się walorów banków, będących wierzycielami padającej firmy. Rentowność dziesięcioletnich japońskich obligacji spadła do najniższego poziomu od 3 miesięcy. Zaś kurs jena do dolara jest najniższy od dwóch miesięcy.Nie lada dylemat będzie miał też japoński bank centralny (BoJ), który ? według spekulacji ? po raz pierwszy w tej dekadzie miał podnieść stopy procentowe. Upadłość Sogo zmienia sytuację na rynku i wiele na to wskazuje, że instytucja ta może jednak powstrzymać się od zaostrzania polityki pieniężnej.

Ł.K.