Zastój w budownictwie w pierwszym półroczu 2000 r.
Większość ekspertów szacowała, że produkcja przemysłowa wzrosła w czerwcu co najwyżej o 10%. Kilkunastoprocentowy jej skok przewidywał natomiast Tadeusz Chrościcki z Rządowego Centrum Studiów Strategicznych (RCSS), dla którego zwiększona aktywność producentów to jeszcze jeden dowód, że kołem zamachowym polskiej gospodarki jest w tej chwili eksport. Całego wzrostu produkcji o ponad 10% w pierwszych sześciu miesiącach 2000 r. nie mogli kupić krajowi konsumenci, gdyż popyt wewnętrzny rośnie w tym roku wyraźnie wolniej niż PKB. Na 29 działów przemysłu produkcję ? w stosunku do czerwca 1999 r. ? zwiększyło 25.Ekspert RCSS spodziewał się także wyraźnej poprawy wyników w budownictwie. Jednak firmy z tej branży nadal osiągają rezultaty niewiele lepsze niż przed rokiem. W czerwcu aż o 61,1% zwiększyły produkcję (w porównaniu z czerwcem 1999 r.) przedsiębiorstwa przygotowujące tereny pod budowę, a o 23,0% ? prowadzące prace wykończeniowe. Z drugiej strony, o 9,1% zmniejszyły aktywność firmy wykonujące instalacje budowlane.Niedobrym zjawiskiem był w czerwcu duży wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu i budownictwa. Wyniósł on 0,9% i o 0,1 pkt. proc. przewyższył dynamikę cen towarów i usług konsumpcyjnych. Zdaniem Moniki Kubik--Kwiatkowskiej, analityka Standard&Poors, ta tendencja może zaniepokoić Radę Polityki Pieniężnej. Być może jednak tak znaczny wzrost cen produkcji miał charakter incydentalny ? został wywołany przez podniesie opłat za energię elektryczną.
B.J.