Rynek kontraktów terminowych
Kontrakty terminowe na indeks WIG20 Futures utrzymują się w niezbyt dynamicznym trendzie wzrostowym. Wczorajszej zwyżce towarzyszył bardzo niski wolumen, który wyniósł zaledwie 2260 sztuk. Na rynku międzybankowym dolar próbuje zakończyć trend spadkowy, na razie bez powodzenia.
WIG20 Futures (GPW)W czasie wczorajszej sesji już po raz piąty z rzędu byki usiłowały doprowadzić do przełamania oporu na wysokości 2130 pkt. (2120 pkt. w kursach zamknięcia) i znowu bezskutecznie. Wszelkie kontrataki niedźwiedzi nie są wprawdzie zbyt silne, ale niemniej trend wzrostowy nie ma odpowiedniej dynamiki. Przełamanie wspomnianej bariery podażowej mogłoby tę sytuację zmienić. Najbliższe wsparcie wyznacza krótkoterminowa linia trendu, znajdująca się na poziomie 2100 pkt. Jej przebicie zniweczyłoby cały wysiłek strony popytowej z ostatnich sesji i powinno doprowadzić do spadku wartości indeksu WIG20 Futures do poziomu dołka z 11 lipca (2037 pkt.).Analiza techniczna rynku walutowego sugeruje, że na najbliższych sesjach kurs kontraktów terminowych na WIG20 w dalszym ciągu będzie wzrastał, co stwarza szansę na zmianę trendu średnioterminowego z bocznego na wzrostowy.USD Futures (WGT)Zamknięcie wczorajszej sesji wypadło na poziomie 4,375 zł i było najwyższe w tym miesiącu. Wolumen wyniósł trzy kontrakty, a po wygaśnięciu lipcowej serii futures liczba otwartych pozycji spadła do 30, co jest najniższą wartością tego wskaźnika niemal od samego początku funkcjonowania rynku. Tak na marginesie, to aktywność inwestorów jest najlepszą oceną tego, co się dzieje wokół przejęcia kontroli nad WGT, czyli żenującej walki o nieruchomość.Od kilku sesji na rynku walutowym toczy się zacięta walka o zmianę trendu. Na rynku międzybankowym dolar bez powodzenia usiłował przełamać linię oporu poprowadzoną przez szczyty z maja i czerwca, znajdującą się na wysokości 4,37 zł. Ukształtowana świeczka z długim górnym cieniem sugeruje, że to już koniec korekty trendu spadkowego. Z drugiej strony, nie można ignorować widocznej na wykresie liniowym (rynek międzybankowy) odwróconej głowy z ramionami, zapowiadającej zwyżkę kursu dolara. Większe znaczenie należy jednak przypisać linii trendu, a nie formacji.
TOMASZ JÓŹWIK