Przed wrześniowym głosowaniem w sprawie fuzji z Deutsche Börse

Na początku bieżącego tygodnia rozpoczął się obrót akcjami spółki London Stock Exchange, będącej właścicielem największej giełdy papierów wartościowych w Europie.

Decyzja o zmianie statusu własnościowego liczącej sobie ponad 200 lat instytucji, zapadła przede wszystkim w związku z planowaną fuzją LSE z Deutsche Börse, czego efektem ma być największa europejska platforma handlu akcjami ? iX.Handel 29,7 mln akcji LSE rozpoczęto w poniedziałek poprzez specjalny system biura maklerskiego Cazenove & Co. działający na zasadach przetargu. Każdy z 297 byłych członków giełdy, którzy po przeprowadzeniu w marcu br. procesu demutualizacji otrzymał przynajmniej 100 tys. akcji, mógł dokonywać operacji.Walory zadebiutowały po 28 funtów, co dało spółce wycenę w wysokości 830 mln funtów. W ciągu sesji walory jednak taniały i ostatecznie ich notowania zamknęły się na poziomie 22 funtów, wyceniając LSE na 656 mln funtów (989 mln USD). Nie sprawdziły się więc oczekiwania ekspertów, którzy spodziewali się, że LSE zostanie wyceniona przynajmniej na 700 mln funtów, jednak jest to i tak znacznie więcej niż szacowano wartość spółki w marcu ? 300 mln funtów.Przecena walorów pokazała, że nie sprawdziło się tym samym przewidywanie samych przedstawicieli londyńskiej giełdy, a także niektórych analityków, którzy spodziewali się zakupów akcji ze strony banków inwestycyjnych. W ten sposób mogłyby one wzmocnić pozycję w spółce przed zaplanowanym na 14 września br. głosowaniem udziałowców LSE nad fuzją z Deutsche Börse. Aby połączenie zostało zaakceptowane, potrzebna jest zgoda akcjonariuszy reprezentujących przynajmniej 75% kapitału spółki.Za spadki odpowiedzialne były przede wszystkim ? zdaniem maklerów ? drobne firmy brokerskie, które zdecydowały się na szybką realizację zysków. Niektóre z nich przekazały też swoje udziały indywidualnym członkom zarządu LSE, w związku z czym liczba akcjonariuszy zarejestrowanych na wrześniowe zgromadzenie może wzrosnąć z 297 nawet do 350. Tym samym przegłosowanie wniosku dotyczącego fuzji z giełdą niemiecką może napotkać duże trudności, tym bardziej, że zwłaszcza mniejsi udziałowcy londyńskiej giełdy obawiają się jej zdominowania przez niemiecki system obrotu.

Ł.K.