Wadliwe dane dotyczące japońskiego PKB

Japońska agencja planowania ekonomicznego stwierdziła, że część istotnych danych dotyczących miejscowej gospodarki nie oddaje w pełni rzeczywistości, co stwarza poważny problem dla twórców polityki gospodarczej oraz uczestników rynku kapitałowego. Uwagi na ten temat zamieścił ?The Financial Times?.Dane statystyczne na temat gospodarki stanowią szczególnie ważną wskazówkę dla osób i instytucji, które kształtują politykę ekonomiczną poszczególnych państw, a także dla przedsiębiorców oraz inwestorów. Tak jest również w Japonii. Jednak od pewnego czasu miejscowe władze mają coraz większe wątpliwości, czy publikowane tam dane oddają rzeczywisty stan gospodarki.Problem ten dostrzegła agencja planowania ekonomicznego, zwracając przede wszystkim uwagę na informacje dotyczące wydatków konsumpcyjnych, które są istotnym elementem pozwalającym obliczyć zmiany produktu krajowego brutto. Okazuje się, że przy gromadzeniu tego rodzaju danych stosuje się niewłaściwą metodologię. Tak więc grupa badanych gospodarstw domowych jest zbyt mała, gdyż obejmuje zaledwie 8 tys. rodzin i tym samym nie odzwierciedla wydatków pokaźnej części społeczeństwa. Kwoty przeznaczane na cele konsumpcyjne bywają zniekształcone przez duże jednorazowe zakupy oraz wydatki, które ponoszą wysoko uposażone młode osoby, zamieszkujące z rodzicami. Na domiar złego, nieodpowiednio uwzględnia się czynniki sezonowe, a ankiety są zbyt skomplikowane, co utrudnia ich wypełnienie przez wybrane gospodarstwa domowe.Przypuszcza się, że efektem niewłaściwie opracowanych danych mogą być znaczne wahania w ocenie aktywności w japońskiej gospodarce. Na przykład w pierwszym kwartale bieżącego roku nastąpiło ? według oficjalnych danych ? jej nagłe ożywienie po gwałtownym załamaniu w końcu roku ubiegłego. Większość ekonomistów spodziewa się równie optymistycznych danych dotyczących drugiego kwartału. Wątpią jednak w ich wiarygodność. Obok poglądu, że wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale został zawyżony, nie brakuje opinii sugerujących możliwość jego zaniżenia.Wprawdzie sama agencja planowania uspokaja opinię publiczną, twierdząc, że pod względem jakości japońskie dane statystyczne nie ustępują analogicznych informacjom publikowanym w innych krajach, ale stworzyła w tym roku specjalną komisję, która ma zbadać całą sprawę. Ponadto zapowiedziano wprowadzenie nowych kwestionariuszy, co ze względu na ograniczenia budżetowe ma jednak nastąpić dopiero za dwa lata.

A.K.