Wyprzedaż telekomów na giełdach praskiej i budapeszteńskiej

Środa była dniem wyprzedaży akcji spółek telekomunikacyjnych z Węgier i Czech, czego efektem były wyraźne spadki tamtejszych indeksów giełdowych. Silną zniżkę zanotował też moskiewski RTS, ponieważ tamtejsi inwestorzy zaczynają wątpić w trwałość wzrostów na giełdzie.

BudapesztSilna przecena akcji miejscowego potentata telekomunikacyjnego ? Matavu, spowodowała wczoraj również wyraźną obniżkę indeksu budapeszteńskiej giełdy papierów wartościowych, który stracił 1,12%, by zamknąć się na poziomie 8460,79 pkt. Nie zdołał temu zapobiec nawet popyt na walory największej węgierskiej spółki farmaceutycznej Gedeon Richter. Akcji Matavu pozbywano się częściowo wskutek złej passy na giełdzie głównego udziałowca spółki ? niemieckiego Deutsche Telekomu. ? Wyprzedaż akcji Matavu rozczarowuje i źle świadczy o kondycji budapeszteńskiej giełdy ? powiedział Reuterowi Tamas Szatmari, makler z Takarek Broker. Wbrew oczekiwaniom nie rósł wczoraj kurs akcji banku OTP, który ma otrzymać lepszy rating od agencji Moody?s.PragaPodobnie jak w Budapeszcie, również w Pradze wczorajszy spadek indeksu giełdowego wywołała wyprzedaż akcji koncernu telekomunikacyjnego Cesky Telecom. Jego akcje staniały aż o 5,6% wskutek wiadomości, że strategiczny inwestor spółki ? holenderski KPN, nie ma zamiaru zwiększać w niej udziałów w planowanym drugim etapie prywatyzacji. W ślad za Cesky Telecom poszedł również jego lokalny rywal Ceske Radiokomunikace, Banki Komercni i Ceska Sporitelna oraz koncern energetyczny CEZ. Indeks PX 50 spadł o 2,15%, do 527,4 pkt.MoskwaW środę na moskiewskiej giełdzie już drugi raz w tym tygodniu doszło do obniżki cen akcji. Wskaźnik RTS spadł o 1,93%, by zakończyć dzień na poziomie 240,74 pkt. Zdaniem miejscowych analityków, wielu inwestorów wątpi, czy po trwających od kilku tygodni prawie nieprzerwanych wzrostach tendencja zwyżkowa może nadal się utrzymać. Wprawdzie wciąż dokonuje zakupów wiele funduszy hedgingowych i inni inwestorzy instytucjonalni, jednak szczególnie drobni inwestorzy uznali, że już pora na zamknięcie pozycji. ? Również z technicznego punktu widzenia rysują się gorsze perspektywy dla rynku. Ceny akcji są zbyt wysokie i analiza sugeruje przynajmniej 10-proc. korektę ? powiedział Reuterowi Alieksiej Żabotkin, analityk z moskiewskiego UFG. Niektórzy eksperci wskazują jednak, że wysokie ceny ropy na świecie to czynnik, który może podtrzymać tendencję wzrostową na giełdzie. Wczoraj koncerny naftowe ? Łukoil i Surgutnieftiegaz, wraz ze spółką Jednolite Systemy Energetyczne, były liderami spadków.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI