Biotechnologiczne spółki na fali
Prawdziwy boom przeżywa ostatnio branża biotechnologiczna. Wykorzystując optymistyczne wiadomości z laboratoriów oraz rosnące kursy giełdowe coraz więcej spółek tego segmentu z sukcesem wchodzi na parkiety w USA i Europie.Np. w USA w okresie pierwszych ośmiu miesięcy br. na tamtejszych giełdach zadebiutowały 54 firmy biotechnologiczne, z czego ponad 20 w lipcu i sierpniu. Jak wyliczyli eksperci z banku Burrill & Co., ich emisje pierwotne były warte blisko 20 mld USD, więcej niż w całym 1999 r. Z kolei na rynku niemieckim w tym czasie pojawiło się osiem nowych spółek z tej branży. Za ich walory inwestorzy zapłacili ponad 800 mln euro, czyli czterokrotnie więcej niż w tym samym okresie ub.r. ? podliczył ?Handelsblatt?.Analitycy specjalizujący się w tej branży twierdzą, że rynek spółek biotechnologicznych nadrabia zaległości po wyjątkowo kiepskich latach 1997?99.Większość pozyskanych z IPO pieniędzy trafia na badania. W amerykańskich laboratoriach trwają obecnie prace nad ponad 90 biotechnologicznymi medykamentami. Przy sprzyjających okolicznościach trafią one na rynek najwcześniej za dwa lata. Z kolei eksperci niemieccy przewidują, że zakończenia większości projektów badawczych realizowanych przez spółki z tej branży należy spodziewać się dopiero za 4?5 lat.Czy firmy biotechnologiczne będą w stanie zapewnić sobie odpowiednie finansowanie w tak długim okresie? Niektórzy eksperci mają pewne wątpliwości. Na zakończonej przed kilkoma dniami w Bostonie konferencji na ten temat prof. Jennifer van Brunt porównała obecną sytuację w branży do rozprzestrzeniającej się fali tsunami. ? Podobnie jak to zjawisko również zainteresowanie branżą biotech może nagle się załamać. Przeszkodą może być właśnie brak pieniędzy ? dodała.Innego zdania są szefowie spółek. ? Rynek dobitnie demonstruje, że nowe technologie powinny być rozwijane w szybszym tempie ? twierdzi Arthur Sands, prezes firmy Lexicon Genetics. ? Jedyne, co nam może grozić, to normalna w takich przypadkach fala konsolidacji ? przyznaje szef brytyjskiej spółki DeNovo Pharmaceuticals David Bailey.
W.K.