Rynek kontraktów terminowych
W dniu wczorajszym rynek terminowy zniżkował po raz drugi z rzędu. WIG20 Futures nieznacznie spadł, kończąc dzień 4 pkt. poniżej otwarciai wyniósł 1935 pkt. Podczas sesji zostało zawartych 3957 transakcji.Liczba otwartych pozycji utrzymuje się na stałym poziomie.
WIG20 FuturesWtorkowa zniżka jest typową korektą trendu niższego rzędu. Utworzenie dwóch okien hossy w ubiegłym tygodniu wydaje się solidną przeszkodą przed dalszą deprecjacją, zwłaszcza w połączeniu z dwukrotnie obronionym wsparciem, przebiegającym na poziomie 1860 pkt. Krótka czarna szpulka, utworzona podczas wczorajszych notowań wskazuje na brak zdecydowania inwestorów co do rozwoju sytuacji. Dodatkowo przecinanie jej górnym cieniem krótkoterminowego oporu (lokalne maksima od lipca) daje szansę na kontynuowanie aprecjacji. O wiele silniejszą barierą popytową jest długoterminowa średnia krocząca. Potencjał tej strefy wzmacnia średnioterminowa opadająca linia oporu (2020 pkt.), a także poziom zniesienia Fibonacciego. Do czasu wyraźnego ich pokonania, trudno liczyć na możliwość powstania trwałej tendencji wzrostowej. Potwierdza to układ średnich kroczących, typowy dla rynku niedźwiedzia. CCI wygenerował sygnał zajęcia pozycji krótkiej. Bliski podobnego wskazania jest Ultimate. Zachowanie się indykatorów świadczy o możliwości wystąpienia krótkiej korekty.W perspektywie długoterminowej rynek znalazł się na rozstaju. Widać to szczególnie, analizując wykres miesięczny. Indeks terminowy znalazł się właśnie pomiędzy ramionami trójkąta prostokątnego. Najbliższy miesiąc przyniesie wyjaśnienie tego stanu rzeczy.TechWIG FuturesNieco lepsza sytuacja panuje na najmłodszym segmencie terminowym TechWIG Futures. Wprawdzie indeks ten także zniżkował, ale skala spadków właściwie nic nie zmieniła w obrazie rynku. 20-pkt. okno hossy utworzone na przełomie sierpnia i września pozostało nienaruszone. Może jedynie martwić przebicie połowy długiej białej świecy, ukształtowanej po sesji piątkowej. Spadki nie mają znamiona zdecydowanej wyprzedaży, gdyż w miarę pogłębiania strat, nie wzrasta wolumen obrotów. Najbliższym oporem powstrzymującym byki przed ustanowieniem nowych rekordów jest strefa wyznaczona przez górne cienie ostatnich świec (1940?1950 pkt.). Mimo spadków oscylator Parabolic SAR nie zachęca do zajmowania krótkich pozycji.
Marcin T. Kuchciak