Fundamenty

Wyniki finansowe za II kwartał 2000Największym rozczarowaniem były wyniki finansowe za II kwartał Banku Handlowego. Strata zanotowana przez bank jest następstwem działań głównego akcjonariusza, amerykańskiego Citibanku. Typowe dla inwestorów zagranicznych ostrożne podejście do finansów przejmowanego przedsiębiorstwa spowodowało, że w ostatnim kwartale zawiązano wiele rezerw. Powodem tworzenia rezerw były inwestycje kapitałowe oraz kredyty nieregularne (190 mln złotych). W efekcie tych zdarzeń rentowność sprzedaży Handlowego pogorszyła się w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego o 38 pkt. proc. Obok Handlowego najgorsze wyniki zaprezentowały małe banki: krakowski BWR oraz Bank Częstochowa. BWR zdążył już przyzwyczaić inwestorów do mizernych wyników. Niewiele, przynajmniej na razie, daje sanacja prowadzona przez nowego akcjonariusza strategicznego Deutsche Bank. Bank Częstochowa zaś od połowy ubiegłego roku osiąga coraz słabsze wyniki. Nadzieją na przerwanie tej złej passy w ocenie akcjonariuszy spółki jest pozyskanie inwestora strategicznego, do czego ma dojść w najbliższych tygodniach. Na krótkiej liście potencjalnych inwestorów wedle pogłosek znajdują się BOŚ i BRE.Wyraźna zmiana nastąpiła w przypadku Pekao oraz BPH. Wiele wskazuje na to, że banki te, stopniowo restrukturyzowane, zaczynają wychodzić na prostą, a ubiegłoroczne wyniki były wypadkiem przy pracy. Jest to dyskontowane przez inwestorów. Od początku roku akcje BPH nieustannie zwyżkują, Pekao zaś od lipca br. Redukcja pracowników sprzyja zwiększaniu efektywności. ML szacuje, że do końca 2004 roku zatrudnienie spadnie do 14,6 tys. osób, a udział kosztów osobowych w kosztach ogółem zmniejszy się z 53% do 39%. Dodatkowo spory udział aktywów denominowanych w walutach obcych oraz generowanie dochodów w większości z operacji bankowych sprawia, że perspektywy banku wyglądają po raz pierwszy od wielu miesięcy obiecująco.LG Petro Bank może zaliczyć II kwartał do udanych. Wynik na działalności bankowej oraz przychody odsetkowe niemal się podwoiły. Jest to skutkiem agresywnej strategii władz banku, polegającej na silnej eksploracji segmentu długu korporacyjnego (kredyty dla firm i emisje commercial papers). Ciekawym produktem jest tzw. kredyt internetowy. Po złożeniu zapytania o możliwość uzyskania kredytu za pomocą internetu, bank po przeprowadzeniu procedur scoringowych udziela klientowi odpowiedzi w ciągu 24 godzin. Poprawie pozycji konkurencyjnej ma służyć informatyzacja jednostek banku. Jeszcze w tym roku ma zostać wdrożony system informatyczny, umożliwiający dokonywanie transakcji w czasie rzeczywistym. Cenną inicjatywą jest powołanie do życia funduszu inwestycyjnego, lokującego kapitał w przedsięwzięcia, związane z zaawansowanymi technologiami.RekomendacjeMimo słabszych wyników finansowych uzyskanych w II kwartale 2000 roku, sektor bankowy cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem analityków. Zestawienie rekomendacji wydanych przez biura maklerskie wskazuje, że analitycy optymistycznie oceniają przyszłość branży. Prawie połowa rekomendacji zachęca inwestorów do zajmowania pozycji długich. Do znajdującego się od dłuższego czasu na cenzurowanym BIG-BG dołączył Bank Handlowy. Perspektywy trzeciego pod względem sumy aktywów banku w kraju niepokoją szczególnie zagraniczne banki inwestycyjne: Merrill Lynch (ML), Société Générale (SG), UBS Warburg (UBS) i ING Barings (ING). Jeszcze do niedawna uznawany za jeden z lepszych banków znalazł się obecnie w niełasce ekspertów, prezentując mizerne wyniki finansowe. W konsekwencji żaden z rekomendujących nie wydał zalecenia kupna. Na drugim biegunie znajdują się spółki doceniane przez analityków. Do grona tych firm zaliczają się: BRE, PBK, WBK i Pekao. Wszystkie, poza Pekao, choć od przeszło roku otrzymują zalecenia kupna, znajdują się w trendzie bocznym. Wniosek ten tyczy się zwłaszcza PBK, który jako jedyny otrzymał w ostatnim kwartale wyłącznie rekomendacje kupna. Nowym ulubieńcem instytucji typu s-side (instytucje czerpiące prowizje z obrotu dokonanego przez swoich klientów na podstawie wystawionych rekomendacji, np. biura maklerskie) stał się Pekao, największy pod względem wartości pożyczek i kapitału własnego bank w Polsce (na koniec 1999 roku). Do tej pory traktowany raczej powściągliwie (dominowały zalecenia neutralne), zyskał uznanie dzięki niespodziewanym wynikom, uzyskanym w II kwartale br. Prawdziwy wysyp rekomendacji kupna akcji Pekao nastąpił od drugiej dekady sierpnia, czemu dały wyraz Deutsche Bank (DB), ML, SG i ING. Notujący jeszcze większą progresję podstawowych wielkości finansowych krakowski BPH nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem, jak największy pod względem kapitalizacji bank na giełdzie. Większość rekomendacji ma charakter neutralny. Optymistycznie potencjał banku oceniły jedynie dwa rodzime biura maklerskie: Fortis Securities (FOR) i Wood&Company (W&C). Z kręgu dużych banków na uwagę zasługuje ponadto Kredyt Bank. Bank ten na tle branży uzyskał zadowalające wyniki finansowe. Perspektywa osiągnięcia pokaźnego zysku brutto z tytułu sprzedaży akcji BOŚ szwedzkiemu Skandinaviska Enskilda Banken (SEB) za kwotę, według różnych szacunków, około 90 mln złotych (dla porównania, zysk netto za pierwsze półrocze 2000 r. zamknął się kwotą 81,5 mln złotych) powoduje, że pojawiają się pierwsze od dłuższego czasu zalecenia kupna. Na krok ten zdecydowały się do tej pory ING i Schroder Salomon Smith Barney (SSSB).PrognozyWśród banków monitorowanych przez biura maklerskie operujące na naszym rynku kapitałowym najlepiej oceniane są szanse rozwoju Pekao, BPH, BRE, PBK.Sierpniowa podwyżka stóp procentowych przez RPP przyczyni się do zwiększenia oprocentowania długu bankowego. Z tego powodu pogorszy się rentowność wielu podmiotów gospodarczych, co w konsekwencji przełoży się na zwiększenie portfela kredytów nieregularnych. Najbliższe miesiące, wraz z pogarszaniem się sytuacji dłużników, spowodują tworzenie rezerw przez banki. Z drugiej strony, charakterystyczne dla naszego rynku jest opóźnienie podwyższenia oprocentowania depozytów wobec podwyższenia oprocentowania kredytów. Ułatwi to generowanie większych marż na działalności podstawowej, które niekoniecznie trafią do banków w formie wpływów.Według ocen analityków, wskaźnik P/E wyniesie na koniec 2000 roku 10 punktów. Rok przyszły ma przynieść pewną poprawę zysków, gdyż aproksymowany P/E wynosi 9,2 punktu. Cechą polskiego systemu bankowego jest kurczenie się marży odsetkowej. Od 1994 roku zmniejszyły się one o połowę. Nie należy oczekiwać odwrócenia trendu, co więcej, szacunki analityków wskazują na kontynuację tej tendencji. Obniżka marż na działalności odsetkowej nie jest zresztą niczym osobliwym w realiach bankowości europejskiej. Typowa marża na rynkach rozwiniętych wynosi 2-2,5%, choć w Niemczech i Francji jest ona jeszcze niższa. Motorem wzrostu zysków banków mają być zdecydowane cięcia kosztów oraz poszukiwanie nowych źródeł zysków (wpływy nieodsetkowe). Polskie banki w dalszym ciągu cechuje niska wydajność. Udział kosztów w aktywach przeciętnego banku krajowego jest dwukrotnie wyższy niż na rynkach rozwiniętych. Wynika to przede wszystkim z niskiej reglamentacji kosztów. Podobną jednostkę zysku banki zachodnioeuropejskie uzyskują przy zatrudnieniu o połowę niższym. O tym, że jest to możliwe do osiągnięcia, przekonuje przypadek Turcji, kraju o podobnym ryzyku gospodarczym jak Polska.

Marcin T. Kuchciak