Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), określany jako bank banków centralnych, postanowił wykupić 13,73% swoich akcji będących w posiadaniu prywatnych udziałowców. Za każdy papier bank oferuje 16 tys. franków szwajcarskich, co oznacza sporą premię w stosunku do notowań giełdowych. Ostateczne decyzje w tej sprawie mają zapaść podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy, planowanego na 8 stycznia 2001 r.Głównym powodem tej operacji jest konieczność uporządkowania struktury akcjonariatu. Wprawdzie w gronie udziałowców wciąż są podmioty prywatne, ale nie mają one prawa głosu. Wszystkimi prawami dysponują narodowe banki centralne będące udziałowcami BIS, którego siedziba znajduje się w Bazylei.Przedmiotem buy backu mają być akcje trzech emisji ? amerykańskiej, belgijskiej i francuskiej ? notowane na giełdach w Zurychu i Paryżu. Wyceny tych papierów BIS dokonał przy udziale J.P. Morgana, zweryfikował ją zaś Arthur Andersen. Posiadacze akcji amerykańskich uzyskają premię w wysokości 95%, belgijskich 105%, natomiast francuskich 155%.

W.Z.,?Financial Times?