Zdaniem Iwony Pugacewicz-Kowalskiej, analityka CDM Pekao wzrost cen w pierwszej połowie października nie stanowi zaskoczenia. "W danych GUS w zasadzie nie ma większych niespodzianek. Najbardziej wzrosły ceny owoców i warzyw, co jest związane z sezonowością" - powiedziała. Ceny owoców i warzyw wzrosły odpowiednio o 11,1 proc. i 8,9 proc. w porównaniu do II połowy września i 12,3 proc. i 9,9 proc. w porównaniu do I połowy września. Pugacewicz-Kowalska uważa, że przyjemnie zaskoczyły ceny mięsa, gdyż potwierdzają one, że nabywcy ograniczają konsumpcję zrażeni wysokimi cenami. Ceny mięsa wzrosły o 0,3 proc. w stosunku do II połowy września i 0,6 proc. w stosunku do I połowy września. Według analityków, również spadek cen cukru, dżemu, miodu to dobra informacja na przyszłość. Monika Kubik-Kwiatkowska, analityk Standard & Poor's MMS uważa, że pozytywnym sygnałem jest niewielki wzrost cen pieczywa, przetworów młynarskich i makaronowych. "Ceny tych produktów, które do tej pory bardzo mocno wzrastały z uwagi na szoki podażowe, czyli pieczywa, przetworów młynarskich, makaronowych i mięsa, wzrosły w stopniu niewielkim" - powiedziała. Ceny pieczywa i produktów zbożowych wzrosły o 0,3 proc. w porównaniu do II połowy września oraz o 0,4 proc. w porównaniu do I połowy września. Ceny przetworów młynarskich i makaronów wzrosły o 0,3 proc. w stosunku do II połowy września i o 0,5 proc. w porównaniu z I połową września.Mięso zdrożało o 0,3 proc. w stosunku do II połowy września oraz o 0,6 proc. w porównaniu z I połową września, a ryby o, odpowiednio: 0,5 proc. i 0,8 proc.

"Jednak cały czas istnieje potrzeba monitorowania sytuacji przez rząd. Myślę, że za miesiąc lub za kilka miesięcy zajdzie potrzeba wprowadzenia następnych kontyngentów bezcłowych na zboża" - powiedziała Kubik-Kwiatkowska.

(PAP)