Tylko nieliczni przekroczyli w III kwartale prognozy analityków
Największe amerykańskie banki nie zaliczą raczej III kwartału do udanych. Pogarszająca się jakość portfeli kredytowych, malejące marże, spadającedochody z działalności na rynkach papierów wartościowych ? to tylko kilka zjawisk, na które zwracają uwagę analitycy.
Tylko nieliczni wypracowali wyniki przekraczające wcześniejsze prognozy. Pozytywnie zaskoczył np. finansowy gigant Citigroup Inc., którego zysk netto w III kwartale br. wzrósł w porównaniu z tym samym okresem ub.r. o 27%, do 3,1 mld USD. Jego specjalizująca się w bankowości inwestycyjnej spółka-córka Salomon Smith Barney, po serii udanych akwizycji oraz utworzeniu wspólnego przedsięwzięcia z japońską spółką Nikko, zwiększyła zysk netto aż o 44%, zbliżając się do rekordowej kwoty 1 mld USD.? Dwa największe obecnie powody do zmartwienia to właśnie bankowość inwestycyjna oraz stan kredytów ? powiedział niemieckiemu ?Handelsblattowi? David Berry, główny analityk w domu maklerskim Keefe, Bruyette & Woods. Jego zdaniem, słabość rynku akcji zaczęła wywierać na bankach swoje piętno dopiero pod koniec III kwartału. ? Prawdziwym testem ich kondycji będą wyniki ostatniego kwartału. Moim zdaniem, pod koniec roku należy się liczyć z poważnymi spadkami kursów akcji ? dodał.Drugi pod względem wielkości w USA Bank of America już teraz ostrzegł przed pogorszeniem jakości swojego portfela kredytowego. ? Oczekujemy znacznego wzrostu złych kredytów w końcówce roku ? przyznał szef ds. finansowych tego banku Jim Hance przy okazji prezentacji wyników za III kwartał. Bank of America wypracował w tym okresie zaledwie 1,83 mld USD zysku netto, o 15% mniej niż w III kwartale 1999 r. Natychmiast odbiło się to na rekomendacjach. Jako pierwszy zalecenie ze zdecydowanie kupuj na neutralnie zmienił George Bicher, analityk z banku inwestycyjnego Deutsche Banc Alex.Brown.Trzeci na liście rankingowej Chase Manhattan Corp. rozczarował jeszcze bardziej. Bank ten wypracował w III kwartale zaledwie 884 mln USD zysku netto (to aż o 26% mniej niż w tym samym okresie 1999 r.). Bank mocno się zaangażował na rynku papierów wartościowych i poniósł straty, wzrosły za to koszty, a rynek mocno zredukował wartość jego spółki-córki Chase Capital Partners.Kierownictwo banku liczy jednak na poprawę wyników w końcówce roku, przede wszystkim w segmencie bankowości inwestycyjnej, jako że większość uzgodnionych transakcji finalizowana będzie właśnie w IV kwartale. Poza tym ? podkreślają analitycy Salomon Smith Barney ? walory Chase nabrały atrakcyjności po fuzji z J.P. Morgan (wartość tej ogłoszonej we wrześniu transakcji to 33,2 mld USD).Właśnie J.P. Morgan (do tej pory piąty pod względem wielkości w USA) okazał się w III kwartale jedną z nielicznych gwiazd na amerykańskiej scenie bankowej. Jego zysk netto wzrósł w tym okresie o 16%, przekraczając najbardziej optymistyczne prognozy analityków.
W.K.