WWI w tym tygodniu ponownie zanotował spadki, mimo iż ubiegły tydzień zakończył się dosyć dużym wzrostem. Mimo wszystko WWI ze spadkiem o 3,3% zachowywał się jednak lepiej niż Nasdaq, który obniżył swój poziom o 6,1%. Wyniki kwartalne podane w tym tygodniu były bardzo pozytywne, nie potrafiły jednak uskrzydlić wszystkich akcji. Na przykład Verisign spadł w tym tygodniu o 19,7% (najwięcej spośród walorów wchodzących w skład WWI), mimo że przedsiębiorstwo to opublikowało przekonujące dane finansowe: zysk operacyjny na poziomie 11 centów na akcję był prawie dwa razy wyższy niż oczekiwania analityków (6 centów). Zarówno działalność podstawowa Verisign, jak również działalność zakupionego przez niego przedsiębiorstwa Network Solutions przyniosły wyniki grubo powyżej oczekiwań. Mimo tych dobrych wiadomości inwestorzy pozbywali się akcji, obawiając się, że nawet mimo bardzo szybkiego rozwoju wycena firmy jest zbyt wysoka.Opublikowane wyniki finansowe pomogły za to księgarni internetowej Amazon. Obroty w porównaniu z III kwartałem ubiegłego roku wzrosły prawie o 80%. Strata netto wyniosła 25 centów na akcję, podczas gdy analitycy szacowali 33 centy na akcję. Ze wzrostem o 19,7% Amazon stał się liderem wśród akcji wchodzących w skład indeksu WWI. Również Inktomi opublikowało dane kwartalne. Obroty na poziomie 78,6 miliona dolarów o około 10% przekraczały szacunki analityków. W porównaniu z ubiegłym rokiem obroty wzrosły o 190% i o 27% w porównaniu z ostatnim kwartałem. Zysk na akcję, wynoszący 7 centów, o całe dwa centy przekroczył czekiwania analityków. Euforię inwestorów ostudziło krytyczne spojrzenie zarządu firmy na nadchodzące miesiące. W stosunku do ubiegłego tygodnia kurs Inktomi wzrósł o 3,7%.Do końca następnego kwartału nie należy się spodziewać wielu informacji ze strony przedsiębiorstw, więc atmosfera na rynku akcji internetowych będzie kształtowana przez ogólny sentyment na rynku, ze szczególnym uwzględnieniem sektora high-tech. Uwaga inwestorów znów będzie zwrócona na ogólną sytuację gospodarczą, a szczególnie na stopy procentowe. Tutaj sytuacja nie jest komfortowa: kryzys na Bliskim Wschodzie najwyraźniej jeszcze się nie zakończył, co jest powodem utrzymywania się cen ropy naftowej na wysokim poziomie. Również słaba kondycja euro przyprawia o ból głowy, ponieważ może mieć wpływ na wysokość stóp procentowych.

Andre KoettnerAutor zarządza funduszami w Union Investment GmbH