NWZA PZU
Zdaniem Eureko, zachowanie przedstawicieli MSP na piątkowym NWZA PZU stoi w sprzeczności z literą, intencjami i duchem umowy prywatyzacyjnej z 1999 r. oraz umów zawartych z inwestorem przez poprzedniego ministra skarbu Emila Wąsacza.Akcjonariusze PZU ogłosili kolejną, piątą już przerwę w obradach NZWA. Następny termin to 31 października. Piątkowe walne miało dramatyczny przebieg. W pierwszej, porannej części obrad, reprezentujący Skarb Państwa Karol Miłkowski, dyrektor Departamentu Spółek Strategicznych i Instytucji Finansowych MSP, zgłosił wniosek o zmianę porządku obrad. Chciał, aby akcjonariusze przegłosowali najpierw uchwałę o przywróceniu kontroli nad grupą PZU, w tym głównie nad PZU Życie i PTE PZU, a nie zajmowali się wyborem przewodniczącego rady nadzorczej PZU SA. Skarb Państwa, który jest właścicielem 59% akcji ubezpieczyciela, bez trudu przegłosował zmianę.Następnie przedstawiono reprezentantom Eureko i BIG-BG, właścicielom 30% akcji PZU, projekt stosownej uchwały. Przewiduje ona, że w miejsce dotychczasowej rady nadzorczej PZU Życie zostanie powołana nowa, a w jej skład wejdą trzej przedstawiciele PZU (Wojciech Misiąg, jako przewodniczący, Aleksandra Wiktorow i Ireneusz Wosik) oraz pięć osób wskazanych przez MSP (Dariusz Dutkiewicz, Joanna Karman, Katarzyna Domalewska, Renata Szydłowska i Zofia Jamińska).Pikanterii dodaje sprawie fakt, że pierwsze trzy osoby wskazane przez MSP zasiadają w obecnej radzie nadzorczej i są uznawane za stronników Grzegorza Wieczerzaka, prezesa PZU Życie, do którego odwołania dąży Eureko. Inwestorom mniejszościowym zaproponowano na otarcie łez dwa miejsca w radzie nadzorczej, jednak kandydatury musiały zostać zgłoszone w trybie natychmiastowym.Przedstawiciele Eureko i BIG-BG zaprotestowali. Ogłoszono więc kilkugodzinną przerwę w obradach. Po przerwie przedstawiono kolejny projekt uchwały, który różni się od poprzedniego tym, że MSP dało inwestorom czas do godz. 8 rano 30 października. Zdaniem Ernsta Jansena, wiceprezesa Eureko, przedstawienie przez MSP drugiego projektu uchwały stwarza jedynie pozory wyciągnięcia ręki do inwestorów mniejszościowych.? To maskarada ? stwierdził E. Jansen. ? Powstała sytuacja jest szkodliwa dla interesów Rzeczypospolitej Polskiej, spółki, wszystkich jej akcjonariuszy, w tym Eureko, oraz z pewnością doprowadzi do międzynarodowego skandalu. Obecnie dokonujemy jej szczegółowej analizy i w najbliższym czasie poinformujemy o krokach, które zamierzamy podjąć ? dodał.Uchwałę oczywiście przyjęto wyłącznie głosami Skarbu Państwa.
T.B.